Władimir Putin oznajmił, że w Rosji musi zajść jakościowy skok w rozwoju przemysłu zbrojeniowego. Ideałem, do którego Rosja ma dążyć, jest gigantyczna rozbudowa Armii Czerwonej pod dyktando Stalina w latach 30-tych XX wieku.
- Niezbędne jest odnowienie zasobów produkcyjnych i przeprowadzenie modernizacji technologicznej zakładów tej branży - powiedział Putin na piątkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Rosji.
Jego zdaniem należy dokonać takiej modernizacji przemysłu obronnego, jak miało to miejsce za Stalina. Wartość inwestycji w program zbrojeń i program modernizacji kompleksu obronno-przemysłowego w ciągu 10 lat ma wynieść około 23 bilionów rubli (około 563 mld euro).
Pobożne życzenia
Zapowiedź rozwoju armii i modernizacji przemysłu zbrojeniowego Putin ogłaszał już wcześniej w tym roku, jeszcze jako premier Rosji, w jednym z artykułów programowych przed wyborami prezydenckimi, które odbyły się 4 marca.
Należy jednak zaznaczyć, że to wyłącznie zapowiedzi. Najwyżsi rangą rosyjscy politycy i wojskowi regularnie zapowiadają wielkie rewolucje, skoki i modernizacje. Rzeczywistość zawsze rewiduje te plany. Problemem pozostaje brak pieniędzy, endemiczna korupcja w wojsku i niezdolność spetryfikowanego przemysłu zbrojeniowego do wypełnienia wielkich wizji polityków.
W czasach Stalina takie problemy nie miały wielkiego znaczenia. Rządzony twardą totalitarną ręką kraj był całkowicie podporządkowany rozwojowi przemysłu ciężkiego i zbrojeniowego kosztem życia obywateli. Pod koniec lat 30-tych Armia Czerwona została rozwinięta do gigantycznych rozmiarów, aczkolwiek kosztem jakości. Współcześnie tak wielki skok za cenę jakości życia obywateli trudno sobie wyobrazić.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru