Brytyjski operator sieci energetycznej sprawdzi niewyjaśnione przerwy w dostawach energii elektrycznej, które dotknęły brytyjski system na kilkanaście godzin przed awarią w Hiszpanii i Portugalii - donosi we wtorek dziennik "The Telegraph". Czy awarie są ze sobą powiązane?

Kluczowe fakty:

Hiszpania i Portugalia zostały dotknięte w poniedziałek dużą awarią prądu.
Przyczyny awarii na Półwyspie Iberyjskim pozostają nieznane.
"The Telegraph" ujawnia informacje o "niewyjaśnionych przerwach w dostawie energii elektrycznej " w Wielkiej Brytanii.

W poniedziałek cała Hiszpania i Portugalia zmagały się z wielką awarią w dostawach prądu. Według portugalskiego operatora przesyłowego Ren, przerwy w dostawie energii w Portugalii są wynikiem awarii w hiszpańskiej sieci energetycznej. Premier Hiszpanii Pedro Sanchez w poniedziałek w wieczornym wystąpieniu przekazał, że nie ma ostatecznej informacji o przyczynach poważnej awarii systemu energetycznego. W związku z sytuacją na terenie całej Hiszpanii i w części Portugalii trwały utrudnienia w ruchu drogowym, transporcie publicznym i na lotniskach.

We wtorek "The Telegraph" poinformował, że kilkanaście godzin przed awarią na Półwyspie Iberyjskim, z przerwami w dostawie energii elektrycznej zmagał się brytyjski operator sieci energetycznej (NESO). Jak donosi dziennik, "w niedzielę wczesnym rankiem i wieczorem zaobserwowano nietypowe zmiany częstotliwości zasilania".

"Utrzymanie częstotliwości i mocy systemu elektroenergetycznego w określonych granicach ma kluczowe znaczenie dla utrzymania przepływu prądu" - przypomniał "The Telegraph".

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:

Co z prądem na Półwyspie Iberyjskim? Komunikaty operatorów

BIZNES

Uwięzieni w windach, komunikacyjny paraliż, kolejki. Tak wyglądał dzień bez prądu

Czy awarie są ze sobą powiązane?

Do pierwszego niepokojącego zdarzenia doszło nad ranem, gdy stwierdzono niewyjaśnioną awarię połączenia międzysystemowego między Wielką Brytanią a Danią. W godzinach wieczornych częstotliwość znów uległa nieoczekiwanej zmianie.

Przyczyny tych zdarzeń pozostają na razie nieznane. Niemniej, rzecznik brytyjskiego operatora ocenił, że prawdopodobieństwo, iż awarie w Wielkiej Brytanii oraz Hiszpanii i Portugalii są ze sobą powiązane, jest bardzo niewielkie.