Nie żyje lekarz Tomasz Solecki, który został zaatakowany we wtorek przez pacjenta w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. - Poległ w trakcie pełnienia obowiązków służbowych - powiedział poruszony dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Współpracownicy i pacjenci wspominają go, jako empatycznego i oddanego lekarza. Jego przełożeni mówią, że był jednym z najlepszych ortopedów specjalizujących się w chirurgii ręki.
Do zdarzenia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło we wtorek ok. godz. 10:30. Do gabinetu, w którym ortopeda badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem.
Do zdarzenia doszło parę minut po godzinie 10 w gabinecie poradni ortopedycznej. Natychmiast zostali wezwani ratownicy. Podjęto akcję reanimacyjną i w jej trakcie doktor został przewieziony na blok operacyjny. Operacja trwała dwie godziny, ale rany były zbyt rozległe i życia lekarza nie udało się uratować.
- Jeden z lekarzy poległ w trakcie pełnienia obowiązków służbowych - powiedział tuż po zdarzeniu Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Jak dodał, lekarz został zaatakowany bez żadnego ostrzeżenia, gdy miał wizytę z inną pacjentką. W pomoc doktorowi zaangażowanych było ponad 20 osób.
- Łączymy się w bólu z rodziną - żoną, dziećmi, rodzicami i bratem. To niepowetowana strata. Obrażenia były tak rozległe, że nie udało się naszego kolegi uratować - podkreślił łamiącym się głosem Jędrychowski.
Był jednym z najlepszych
Doktor Tomasz Solecki był specjalistą ortopedii i traumatologii narządu ruchu. W 2003 roku ukończył Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Od 2004 do 2011 roku był asystentem i wykładowcą na Uniwersytecie Jagiellońskim (Wydział Nauk o Zdrowiu, Instytut Fizjoterapii, Klinika Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu).
Już na początku swojej zawodowej drogi związał się ze Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie. Specjalizował się w chirurgii rekonstrukcyjnej ręki i stopy. Zajmował się również diagnostyką ultrasonograficzną. Interesował się również medycyną sportową. Doskonalił swoje umiejętności podczas dodatkowych kursów. Był również członkiem Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego (PTO) oraz Polskiego Towarzystwa Chirurgii Ręki (PTChR).
Dyrekcja szpitala podkreśliła, że zmarły lekarz był jednym z najlepszych ortopedów specjalizujących się w chirurgii ręki. Realizował głównie najbardziej skomplikowane urazy.
- Znałem go osobiście, nie tylko jego, ale i jego rodzinę, jego najbliższych. To wspaniały człowiek, wspaniały specjalista oraz uczynny i empatyczny lekarz, a spotkała go ogromna tragedia. Przeżywa to całe środowisko lekarskie – powiedział prof. Andrzej Matyja, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej.
Dobrych słów lekarzowi nie szczędzili też pacjenci. Na portalach medycznych oraz w mediach społecznościowych można znaleźć wiele pozytywnych komentarzy, w których chwalą fachową pomoc, jaką uzyskali od doktora Soleckiego.
"Fantastyczny specjalista. Doktora śmiało mogę nazwać 'moim'. Pomagał wielokrotnie, 'stawał na głowie' i składał rękę do skutku. Nie poddawał się nawet w beznadziejnej sytuacji. Zawsze z uśmiechem na ustach i sercem na dłoni" - tak lekarza zapamiętała pani Anna.
"W ostatni czwartek powiedział, że zrobi wszystko, żeby mój zabieg się odbył (mimo zmniejszonych limitów), wybiegł za mną z gabinetu, żeby zapytać, czy potrzebne zwolnienie... Taki to był lekarz" – wspominała pani Małgorzata.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Oświadczenie szpitala i pożegnanie lekarza
We wtorek szpital opublikował oświadczenie, które zatytułowano "Tragiczna śmierć naszego kolegi".
"Do głębi wstrząśnięci i pogrążeni w bólu przekazujemy wiadomość o tragicznej śmierci naszego kolegi, wspaniałego lekarza ortopedy, wybitnego specjalisty, pełnego niezwykłej życzliwości i dobroci lek. Tomka Soleckiego" - napisali przedstawiciele placówki.
"Został odebrany światu w sposób brutalny i niesprawiedliwy, podczas pełnienia obowiązków służbowych, podczas udzielania pomocy pacjentom. Trudno znaleźć słowa, które oddadzą emocje, jakie w tej chwili odczuwamy — jako współpracownicy, przyjaciele, a przede wszystkim jako ludzie. Łączymy się w bólu z Rodziną i Bliskimi Tomka. Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu" - napisali współpracownicy zabitego lekarza.
Lekarza pożegnali również pracownicy Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. "Wiadomość o tragicznej śmierci naszego kolegi Doktora Tomasza Soleckiego, pracownika Szpitala Uniwersyteckiego, a przez wiele lat także nauczyciela akademickiego UJ CM poruszyła nas wszystkich, całą społeczność Uniwersytetu i Szpitala, mieszkańców Krakowa. Jej okoliczności wstrząsnęły nami wszystkimi i połączyły w sprzeciwie wobec agresji w życiu społecznym, szczególnie tej skierowanej coraz częściej przeciwko pracownikom służby zdrowia” - przekazano w oświadczeniu.
"Był sercem wielu naszych działań"
Doktor Solecki był również jednym ze współzałożycieli Centrum Medycznego Ortotop w Krakowie. Współpracownicy tak go wspominają: Tomek był nie tylko jednym z twórców Centrum Medycznego Ortotop, ale przede wszystkim dobrym człowiekiem – pełnym empatii lekarzem, oddanym pacjentom, swojej pracy i ludziom, z którymi ją dzielił.
"Był sercem wielu naszych działań, inspiracją, na której wszyscy mogliśmy się oprzeć. Jego strata pozostawiła pustkę, której nie sposób wypełnić. Nie ma słów, które mogłyby oddać ból, jaki nosimy dziś w sercach" - zapewniają.
Autorka/Autor: aa/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ortotop.pl