Amerykański niszczyciel przechwycił statek płynący z Korei Północnej, który miał mieć w swoich ładowniach części rakietowe dla Birmy. Ostatecznie jednostka zawróciła - podaje "New York Times".
Eksport broni i technologii rakietowych przez Phenian jest obłożony embargiem. Amerykańska marynarka wojenna co jakiś czas przechwytuje statki, które próbują złamać zakaz i dostarczyć zamówione towary do klientów Phenianu. Upoważnia ją do tego rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ z 2010 roku.
Morskie przepychanki
Do ostatniego zatrzymania miało dojść dwa tygodnie temu, jednak utrzymywano je w tajemnicy. Statek Light został przechwycony przez amerykański niszczyciel USS McCampbell w pobliżu Szanghaju. Amerykanie śledzili jednostkę od dłuższego czasu, ponieważ podejrzewano, iż była zaangażowana w inne nielegalne operacje handlu bronią.
Władze Belize, w którym jest zarejestrowany Light, wydały zgodę na jego przeszukanie. Znajdująca się na pokładzie północnokoreańska załoga nie chciała jednak wpuścić grupy abordażowej na pokład. Na lądzie w tym czasie trwały rozmowy dyplomatyczne.
Po kilku dniach międzynarodowych nacisków z Waszyngtonu i krajów azjatyckich, statek miał według "NYT" zawrócić do Korei Północnej.
Źródło: Reuters