Kolejny proces Noriegi. Dyktator skazany jest już na 60 lat więzienia


Sąd Najwyższy Panamy zdecydował, że 21 maja rozpocznie się proces byłego wojskowego dyktatora tego kraju Manuela Noriegi w sprawie o zaangażowanie w porwanie i zabójstwo jego oponenta politycznego w 1970 roku.

Proces ma rzucić światło na zniknięcie i śmierć lidera lewicy Heliodoro Portugala w czasie, gdy generał Noriega dowodził obecnie już nieistniejącą w Panamie Gwardią Narodową.

Zwłoki Portugala zostały znalezione we wrześniu 1999 r. na terenie dawnych koszar wojskowych w pobliżu międzynarodowego lotniska w Tocumen.

Dyktatura i współpraca z CIA

81-letni dziś Noriega stał na czele brutalnej dyktatury wojskowej w Panamie w latach 1983-1989. W kraju został skazany za powiązania ze zniknięciami i zabójstwami opozycjonistów w latach 1968-1989 na łącznie ponad 60 lat więzienia.

Prawnik byłego dyktatora, Ezra Angel, powiedział agencji Reutera w rozmowie telefonicznej, że nowy proces będzie stanowić naruszenie prawa pozwanego, biorąc pod uwagę warunki jego ekstradycji sprzed kilku lat. Mecenas wyraził nadzieję, że nowy proces nie zostanie jednak wszczęty.

Od lat 70. XX wieku Noriega był dowódcą panamskich sił zbrojnych. Na czele państwa stanął w wyniku zamachu stanu w 1981 roku. Współpracował z amerykańską Centralną Agencją Wywiadowczą, a jednocześnie prowadził handel z latynoamerykańskimi baronami narkotykowymi. Został obalony w wyniku amerykańskiej interwencji zbrojnej w 1989 roku.

Ekstradycja z Francji

Noriega ponad 20 ostatnich lat spędził za kratkami: najpierw w USA, a potem we Francji. Deportowany z USA do Francji w kwietniu 2010 roku, został wkrótce potem skazany przez sąd w Paryżu na 7 lat więzienia za pranie pieniędzy karteli narkotykowych we francuskich bankach.

W grudniu 2011 r. na mocy ekstradycji został wydalony z Francji, przetransportowany do Panamy, gdzie w więzieniu El Renacer, w dżungli nad brzegiem Kanału Panamskiego, 40 km na północny zachód od stolicy, odsiaduje wyrok.

Autor: mm//gak / Źródło: PAP