Prezydent Syrii Baszar el-Asad zapowiedział podczas czwartkowego wywiadu dla amerykańskiej telewizji CBS gotowość do dialogu ze Stanami Zjednoczonymi. Podkreślił jednak, że aby tak się stało Waszyngton nie może "wywierać presji na suwerenność" Damaszku.
- Zasadniczo moglibyśmy w Syrii powiedzieć, że dialog to rzecz dobra i dlatego pozostaniemy otwarci na rozmowy z każdym, nawet ze Stanami Zjednoczonymi, ale w oparciu o wzajemny szacunek - powiedział Asad w wywiadzie dla programu "60 Minutes". Prezydent Syrii przyznał na antenie CBS, że na razie nie ma bezpośredniej komunikacji między władzami w Waszyngtonie i Damaszku. Przypomniał, że jego kraj walczy z islamistami od 2011 roku. - Tak jak powiedziałem każdy dialog jest dobry, oczywiście bez wywierania presji na suwerenność Syrii - dodał Asad.
Wojna domowa
Agencja Reutera przypomina, że Amerykanie nadal chcą doprowadzić do politycznego porozumienia w Syrii, które zakończyłoby trwającą tam wojnę domową. 15 marca w wywiadzie dla telewizji CBS News Kerry powiedział, że Stany Zjednoczone powinny negocjować z prezydentem Asadem, aby położyć kres trwającemu już cztery lata konfliktowi. Dodał, że Waszyngton stara się skłonić Damaszek do poważnej dyskusji na temat sposobu wyprowadzenia Syrii z wojny domowej. USA uczestniczyły w zorganizowaniu na początku 2014 roku w Genewie rozmów między syryjską opozycją i wysłannikami Damaszku. Jednak dwie rundy negocjacji nie przyniosły żadnych rezultatów i wojna toczy się nadal.
Jak powiedział Kerry w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji, "Asad nie chciał więcej negocjować".
Podkreślając znaczenie negocjacji, Kerry zapewnił, że "wszyscy są zgodni, iż w konflikcie syryjskim nie może być rozwiązania militarnego, a możliwe jest wyłącznie rozwiązanie polityczne".
Autor: MAC//tka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org