Niecałą godzinę trwało spotkanie premiera Donalda Tuska z ambasadorem USA Victorem Ashem. Rozmowa dotyczyła m.in. warunków umowy o instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce. Na razie brak konkretów na temat przebiegu i rezultatów spotkania - obie strony powstrzymują się od komentarzy.
- Ambasador i premier mieli dobrą rozmowę o tarczy antyrakietowej, Iraku i Afganistanie. To była dobra rozmowa między dobrymi przyjaciółmi i sojusznikami - powiedział po spotkaniu attache prasowy ambasady amerykańskiej Christopher Snipes. Nie zdradził jednak żadnych szczegółów dotyczących negocjacji negocjacji.
W spotkaniu w Kancelarii Premiera brał również udział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Rozmowa trwała ok. 45 minut, Victor Ashe opuścił siedzibę polskiego rządu tuż po godz. 12.
Wcześniej szef Centrum Informacyjnego Rządu Jacek Filipowicz powiedział, że po spotkaniu premiera z Ashem wydany zostanie komunikat, natomiast nie jest planowana konferencja prasowa. Jednak na informacje ze strony rządowej dziennikarze wciąż czekają.
Rozmowy o tarczy zakończone?
Według środowych nieoficjalnych informacji negocjacje z Amerykanami w sprawie tarczy zostały zakończone, a ostateczna oferta USA trafiła do polskiego rządu. - Osiągnęliśmy wstępne porozumienie dotyczące umieszczenia w Polsce tarczy antyrakietowej - powiedział proszący o anonimowość wysoki przedstawiciel departamentu Stanu USA.
W czwartek rano te rewelacje zdementował szef MON Bogdan Klich. - Nie jesteśmy jeszcze na finiszu - powiedział Klich w Radiu Zet.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 fot. PAP/EPA