Meghan Markle opowiedziała, jak sprawiła niespodziankę 15-latce z okolic Los Angeles, której dom po ostatnich pożarach zamienił się w zgliszcza. By zrealizować swój plan, księżna skontaktowała się z piosenkarką Billie Eilish.
Meghan Markle udostępniła we wtorek na Instagramie nagranie, w którym opowiedziała, jak podczas ostatniej wizyty z księciem Harrym w Atladenie (hrabstwo Los Anegeles), odwiedzili okolicę, która ucierpiała w ostatnich pożarach. Jak mówiła księżna "ze wszystkich domów został tylko popiół". Meghan poznała tam 15-latkę, mieszkającą wcześniej w jednym ze zniszczonych domów. Mama dziewczyny powiedziała księżnej, że gdy po raz pierwszy wróciły zobaczyć zgliszcza, jej córka "szukała w nich tylko koszulki z koncertu Billie Eilish, na którym była i którą zostawiła w pralce lub suszarce". Jak przyznała Markle, jasne było, że pralka, tak jak cały dom, zamieniła się w popiół. Obiecała więc, że choć nie zna Billie Eilish, znajdzie sposób, by zdobyć koszulkę.
Księżna Meghan zrobiła niespodziankę nastoletniej ofierze pożarów
Meghan Markle opowiedziała, jak udało się pomóc nastolatce. - Pomyślałam o wszystkich, których znam, nagrałam notatkę głosową i powiedziałam: "Proszę, czy ktoś może przekazać tę notatkę głosową Billie Eilish? - mówi na nagraniu księżna. A po chwili pokazuje nie tylko wysłaną przez Eilish koszulkę, ale też inne ubrania, pudełko na lunch i podpisaną przez piosenkarkę płytę winylową. - Ogromne podziękowania, Billie Eilish. To dla niej (15-latki) będzie wiele znaczyć - mówi Markle. Podziękowała również piosenkarzowi Adamowi Levine'owi i jego żonie Behati Prinsloo za pomoc, sugerując, że to oni skontaktowali ją z wokalistką.
Jak informuje portal gazety "New York Post", to nie pierwszy raz, gdy Meghan Markle pomaga ofiarom pożarów w Kalifornii. 13 stycznia odwiedziła ośrodek pomocy na przedmieściach Los Angeles prowadzony przez Altadena Teen Girls, organizację założoną przez 14-letnią uczennicę, której szkoła spłonęła. "NYP" informuje, że Meghan i Harry wsparli wtedy organizację za pośrednictwem swojej fundacji charytatywnej Archewell. Markle przywiozła nowe ubrania i kosmetyki. Pomagała również wolontariuszom i ofiarom pożarów w przeglądaniu darowizn.
7 stycznia w kalifornijskim hrabstwie Los Angeles wybuchły co najmniej cztery pożary. Dwa spośród nich, Palisades i Eaton, szybko się rozprzestrzeniły, podsycane podmuchami suchego, gorącego wiatru znad obszarów górskich i pustynnych. Płomienie uszkodziły ponad 16 tysięcy domów, a co najmniej 28 osób zginęło na skutek działania żywiołu.
Źródło: "New York Post", TVN24
Źródło zdjęcia głównego: RUBA/Backgrid/East News