W poniedziałek około południa w jemeńskiej stolicy Sanie doszło do najpotężniejszej eksplozji od początku wojny w tym kraju. Agencja Reutera donosi, że pocisk wystrzelony prawdopodobnie przez siły koalicji z Arabią Saudyjską na czele, trafił w skład rakiet Scud.
Eksplozja miała miejsce w okolicach góry Faj Attan, w pobliżu dzielnicy Hadda w południowo-zachodniej części Sany. Niedaleko znajduje się pałac prezydencki i wiele ambasad. Wybuch był tak potężny, że spowodowany przez niego podmuch zerwał dachy i zniszczył okna w domach oddalonych o setki metrów od miejsca, w którym do niego doszło.
Są sprzeczne informacje co do liczby ofiar. Zdaniem telewizji Al-Jazeera zginęło co najmniej 46 osób, a dziesiątki są ranne. Z kolei agencja Reutera mówi o 25 zabitych i prawie 400 rannych.
The biggest explosion in Sanaa minute ago pic.twitter.com/pUAmqqDI50
— مراد ناصر (@Murad_Nasser) kwiecień 20, 2015
Massive airstrike damages homes in Yemen http://t.co/mRrNuFpleI #Yemen pic.twitter.com/RTg2NFez6z
— Ian56 (@Ian56789) April 20, 2015
Potężna eksplozja
Chmura dymu uniosła się na wysokość kilkuset metrów. Olbrzymi grzyb przy bezchmurnym niebie był widoczny w pustynnym krajobrazie Jemenu z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Eksplozję dało się słyszeć daleko poza miastem.
Telewizja Al Dżazira podaje, że Huti w ostatnich dniach składowali główne zapasy broni w miejscu, które stało się celem ataku Saudyjczyków, i wywiad arabskiego królestwa musiał się o tym dowiedzieć.
Portal stacji cytuje też jednak redaktora naczelnego wydawanego w Sanie dziennika "Yemen Post", który wysłał na miejsce dziennikarzy. Ci mieli mu przekazać, że główne magazyny, w których Huti przetrzymują m.in. pociski czołgowe i ciężką artylerię, nie zostały trafione.
Równocześnie stwierdził, że wybuch był tak silny, że "setki jeśli nie tysiące domów zostały zniszczone i tysiące ludzi ucieka z okolicy".
Wojna domowa
Arabia Saudyjska stoi na czele koalicji państw, które rozpoczęły 26 marca operację wojskową w Jemenie. W tym kraju pogrążonym w wojnie domowej, którego stolicę sunnici z ruchu Huti zajęli już we wrześniu, istnieją teraz trzy główne strefy kontrolowane przez wojska prezydenta, Hutich oraz Al-Kaidę Półwyspu Arabskiego.
Arabia Saudyjska zapowiedziała, że będzie kontynuowała walkę z Hutimi do momentu, w którym władza wróci do prezydenta Abd-Rabbu Mansoura Hadiego. Ten w ostatnich dniach uciekł z kraju, wcześniej długo broniąc się ze swoimi siłami w Adenie - wielkim porcie morskim położonym nad Zatoką Adeńską.
Autor: adso,kło//gak / Źródło: aljazeera.com, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV