Portugalski sąd zakazał rodzicom 12-letniej dziewczynki umieszczania w internecie jej zdjęć. Tym samym podtrzymany został werdykt sądu pierwszej instancji, który uznał, że nieletni, których zdjęcia udostępniane są w sieci, są potencjalnym celem przestępców seksualnych.
W uzasadnieniu wyroku sąd apelacyjny w Evorze stwierdził, że każdy człowiek, bez względu na wiek, ma prawo do zachowania swojej prywatności i dysponuje prawem do własnego wizerunku. - Dziecko nie jest przedmiotem, który należy do rodzica, i ma prawo pozostać anonimowe w miejscach takich jak internet. To właśnie obowiązkiem rodzica jest ochrona wizerunku swego dziecka - powiedział sędzia, uzasadniając wydane orzeczenie.
W uzasadnieniu werdyktu sędzia wyjaśnił też, że publikowanie wszelkich zdjęć prezentujących córkę podnosi ryzyko ataku ze strony przestępców seksualnych. - Rosnąca w ostatnich latach popularność i zasięg portali społecznościowych sprawia, że są one miejscem, za których pośrednictwem przestępcy seksualni szukają potencjalnych ofiar - wyjaśnił sędzia z Evory.
Sąd apelacyjny swoim orzeczeniem podtrzymał wcześniejszy werdykt sądu w podlizbońskim mieście Setubal, który rodzicom 12-latki zakazał publikowania na portalach społecznościowych zdjęć córki. Orzeczenie, od którego matka nastolatki odwołała się do sądu drugiej instancji, ma związek z procesem rozwodowym rodziców dziewczynki.
Przełom w ochronie dzieci
Z decyzją wymiaru sprawiedliwości zgadza się Patricia Cipriano, która jest przewodniczącą Portugalskiego Stowarzyszenia Zaginionych Dzieci (APCD). Jej zdaniem orzeczenia sądów w Setubalu i Evorze mogą być przełomowe dla ochrony dzieci w Portugalii. Cipriano przewiduje, że w przyszłości na tym wyroku będą mogły wzorować się sądy orzekające w podobnych sprawach, których z uwagi na rosnącą powszechność serwisów społecznościowych prawdopodobnie będzie przybywać.
Patricia Cipriano przyznała, że w Portugalii sukcesywnie rośnie liczba dzieci, których zaginięcie miało związek z korzystaniem przez nie same lub ich rodziców z internetu. - W dalszym ciągu wielu rodziców beztrosko umieszcza w sieci zdjęcia swoich pociech, twierdząc, że dostępne są one jedynie dla wąskiego grona przyjaciół. Tymczasem zapominają, że przestępcy seksualni najczęściej wywodzą się właśnie z kręgu tak zwanych znajomych - dodała Cipriano.
Autor: kl//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com