Pięciu osadzonych, w wieku od 33 do 61 lat i pochodzący z czterech różnych krajów, uciekło z więzienia w portugalskim Vale de Judeus. Według służb mężczyźni otrzymali pomoc od osób z zewnątrz i wydostali się z zakładu karnego używając drabiny.
Portugalska służba więzienna, DGRSP, przekazała, że zdarzenie miało miejsce w sobotę o godz. 10:00 rano. Pięciu mężczyzn uciekło z więzienia w Vale de Judeus, położonego około 30 km na północ od Lizbony. To Brytyjczyk, Argentyńczyk, Gruzin i dwóch Portugalczyków. Portugalska gazeta "Jornal de Noticias" podaje, że pomagały im trzy osoby będące na zewnątrz. Według służb mieli uciec używając drabiny, następnie wsiedli do dwóch samochodów. Podjęty pościg nie przyniósł na razie efektów. Według gazety o ucieczce zostały zawiadomione służby w sąsiedniej Hiszpanii oraz Francji, a także Interpol.
Ucieczka z więzienia. Kim są poszukiwani przestępcy
Jak pisze Sky News, dwóch Portugalczyków odsiadywało 25-letnie wyroki więzienia - 61-letni Fernando Ferreira za przemyt narkotyków, kradzież, rabunek i porwanie, a 33-letni Fabio Loureiro za wymuszenie, kradzież i pranie brudnych pieniędzy. 59-letni Argentyńczyk Rodolf Lohrmann odsiadywał wyrok 18 lat i 10 miesięcy za kradzież, rabunek i pranie pieniędzy, a 42-letni Gruzin Shergili Farjiani był skazany na siedem lat za kradzież i fałszerstwo. 39-letni Brytyjczyk Mark Cameron Roscaleer odsiadywał 9-letni wyrok za porwanie i rabunek.
Według Luisa Nevesa, dyrektora portugalskiej policji sądowej, wszyscy zbiegowie, z wyjątkiem Gruzina, są wyjątkowo niebezpieczni, a ich ucieczka została bardzo dobrze przygotowana. Jak mówił podczas konferencji prasowej w niedzielę, grupa "próbowała już kilkukrotnie uciec z więzienia" i zrobi "wszystko, by pozostać na wolności". - Gdy mówię wszystko, mam na myśli wszystko. W tym fakt, że zagrożone może być ludzkie życie - podkreślił, cytowany przez Sky News.
ZOBACZ TEŻ: Więzienia w Wielkiej Brytanii są przepełnione. Pojawił się pomysł wysyłania skazanych za granicę
Ucieczka więźniów. "Zawiodło państwo"
Przewodniczący związku SNCGP Frederico Morais także ocenił, że uciekinierzy są bardzo niebezpieczni i nikt nie powinien się do nich zbliżać. Jednocześnie zwrócił uwagę, że miejsca ucieczki nikt nie monitorował. - Zawiodło tu państwo portugalskie z powodu braku strażników i inwestycji. Bezpieczeństwo jest zagrożone - powiedział. Na podobne problemy wskazuje Herminio Barradas, prezes Stowarzyszenia Komendantów Korpusu Służby Więziennej (ASCCGP). - Od dziewięciu lat na wieżach strażniczych nie ma strażników. Kamery wszystko nagrały, ale nie było możliwości reakcji z powodu braku personelu - wskazał.
Obie organizacje, SNCGP i ASCCGP, twierdzą, że w momencie zdarzenia do obserwowania ponad pięciuset więźniów na służbie było 20 strażników, czyli połowa oczekiwanego stanu osobowego. Zaprzeczają temu przedstawiciele służby więziennej, wskazując że na służbie było 33 strażników. Zakład karny w Vale de Judeus jest więzieniem o zaostrzonym rygorze. Może pomieścić do 560 osadzonych.
Źródło: Reuters, BBC, Sky News, Diario de Noticias
Źródło zdjęcia głównego: Enex