"To pokazuje, że Europa potrafi się porozumieć". Merkel, von der Leyen i Michel zadowoleni

Źródło:
PAP
Porozumienie unijnych przywódców w sprawie klimatu. Relacja korespondenta TVN24
Porozumienie unijnych przywódców w sprawie klimatu. Relacja korespondenta TVN24TVN24
wideo 2/13
Porozumienie unijnych przywódców w sprawie klimatu. Relacja korespondenta TVN24TVN24

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, kanclerz Niemiec Angela Merkel i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel wyrazili na konferencji prasowej po szczycie Unii Europejskiej w Brukseli zadowolenie z osiągniętego porozumienia.

Podczas odbywającego się w Brukseli szczytu Unii Europejskiej doszło w czwartek do porozumienia przywódców unijnych w sprawie budżetu UE i funduszu odbudowy, o czym poinformował szef Rady Europejskiej Charles Michel. Szefowa Komisji Europejskiej napisała, że dzięki porozumieniu 1,8 biliona euro trafi na wsparcie ożywienia gospodarczego i zbudowanie bardziej odpornej, zielonej i cyfrowej Unii Europejskiej. Porozumienie za swój sukces uznali Mateusz Morawiecki i premier Węgier Viktor Orban, którzy wystąpili w czwartek na wspólnej konferencji prasowej.

"Wielka ulga"

Kanclerz Angela Merkel podkreśliła, że to "wielka ulga", iż dzięki wspólnym wysiłkom udało się zbudować porozumienie wokół budżetu UE, funduszu odbudowy i mechanizmu warunkowości. Zaznaczyła, że Unia Europejska musi teraz podjąć decyzję dotyczącą nowych zasobów własnych w parlamentach narodowych, aby finansowanie stało się możliwe tak szybko, jak to możliwe. - Będziemy potrzebowali pieniędzy, będziemy potrzebowali inwestycji - powiedziała Merkel. Dodała, że mechanizm, który związany jest z korupcją i innymi finansowymi nieprawidłowościami, jest w budżecie UE potrzebny.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że to dobry dzień dla Europy. - To pokazuje, że Europa potrafi się porozumieć i działać w obliczu najgorszego kryzysu, z jakim kiedykolwiek mierzyła się UE. (...) Porozumienie pozwoli nam na silną gospodarczą odpowiedź na kryzys z zachowaniem praworządności. Obywatele i gospodarki UE potrzebują naszego wsparcia bardziej, niż kiedykolwiek i potrzebują go teraz - powiedziała szefowa KE.

Dodała, że pakiet budżetowy musi zostać sfinalizowany, przy wsparciu europarlamentu, tak szybko jak to możliwe. Zaznaczyła, że potrzebna jest w następnym kroku szybka decyzja krajów członkowskich w sprawie ratyfikacji pakietu. Chodzi o decyzję dotyczącą nowych zasobów własnych. Podziękowała też Niemcom, które sprawują prezydencję w UE, za prace nad kompromisem w sprawie budżetu.

Von der Leyen przypomniała, że wcześniej w PE powiedziała o tym, iż jest możliwe skierowanie sprawy do TSUE w sprawie mechanizmu warunkowości. - To droga w związku z różnymi interpretacjami tego samego tekstu prawnego - oświadczyła. Dodała, że KE będzie potrzebowała czasu na przygotowanie wytycznych dotyczących mechanizmu warunkowości.

Michel podkreślił, że uczyniono duży krok do przodu. - Mamy budżet, mamy fundusz odbudowy, więc możemy zmierzyć się z transformacją cyfrową, transformacją energetyczną, możemy wspierać małe i średnie firmy, naszych obywateli - powiedział na konferencji prasowej.

Angela Merkel, Mateusz Morawiecki, Charles Michel, Viktor Orban i Emmanuel Macron podczas czwartkowych negocjacji w BrukseliEuropean Union

Co w konluzjach?

W konkluzjach szczytu dotyczących budżetu UE zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu (blokowania środków finansowych dla państw członkowskich - red.). Konkluzje zawierają m.in. zapis, który mówi, że celem rozporządzenia w sprawie systemu warunkowości jest ochrona budżetu UE, w tym Next Generation EU, należytego zarządzania finansami oraz ochroną interesów finansowych Unii.

"Budżet UE, włączając Next Generation EU, musi być chroniony przed wszelkiego rodzaju nadużyciami finansowymi, korupcją, konfliktem interesów" - na taki zapis zgodzili się wszyscy unijni przywódcy. Konkluzje zawierają też zapis, że stosowanie mechanizmu warunkowości będzie "obiektywne, uczciwe, bezstronne i oparte na dowodach, zgodne z odpowiednimi procedurami, zasadą niedyskryminacji i równego traktowania państw członkowskich".

Unijni liderzy zdecydowali też, że środki w ramach mechanizmu będą musiały być "proporcjonalne do wpływu naruszeń praworządności na należyte zarządzanie finansami Unii lub na interesy finansowe Unii, a związek przyczynowy między takimi naruszeniami a ich negatywnymi konsekwencjami dla interesów finansowych Unii będzie musiał być wystarczająco bezpośredni i należycie ustalony".

"Samo ustalenie, że doszło do naruszenia praworządności, nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu" - czytamy w dokumencie końcowym szczytu UE.

Autorka/Autor:mart\mtom

Źródło: PAP