W zamachach bombowych na meczet i luksusową restaurację w mieście Jos w środkowej Nigerii zginęły 44 osoby, a 67 zostało rannych - poinformował przedstawiciel lokalnych władz. O przeprowadzenie ataków podejrzewani są islamiści z Boko Haram.
Do zamachów doszło w niedzielę. Ranni zostali przewiezieni do okolicznych szpitali - przekazał koordynator nigeryjskiej agencji zarządzania kryzysowego Abdussalam Mohammed.
Jos - miasto wojny
Świadkowie zamachu w meczecie Jantaja podkreślają, że do wybuchu doszło w trakcie kazania duchownego Saniego Jahaji, który nawołuje do pokojowego współżycia przedstawicieli różnych religii w Nigerii. Druga bomba eksplodowała w restauracji, w której często spotykali się politycy.
Agencja AP zwraca uwagę, że miasto Jos jest często miejscem walk na tle religijnym. W przeszłości dochodziło w nim do wielu zamachów bombowych dokonywanych przez dżihadystów z Boko Haram. W zeszłym tygodniu w różnych atakach zginęło w Nigerii ponad 200 osób. Północ kraju zamieszkują głównie muzułmanie, a południe ludność chrześcijańska.
Spalone kościoły we wschodniej Nigerii
W niedzielę islamiści napadli też na wioski na północnym wschodzie Nigerii zabijając dziewięć osób i paląc 32 kościoły i około 300 domów - poinformował przedstawiciel lokalnej samoobrony Stephen Apagu. Tego samego dnia w samobójczym ataku na kościół ewangelicki w mieście Potiskum w stanie Yobe w północno-wschodniej części kraju, zginęło co najmniej dziewięć osób.
Islamistyczna partyzantka Boko Haram dąży do przejęcia władzy w Nigerii, korzystając ze słabości rządu centralnego. Chce wprowadzić w Nigerii prawo szariatu, które obowiązuje już w dwunastu stanach kraju. Walczy również o ustanowienie swych rządów na terytoriach innych państw przyległych do Nigerii.
Autor: adso\mtom / Źródło: PAP