Polska i Szwecja podobnie oceniają sytuację bezpieczeństwa, dlatego resorty obrony obu krajów rozpoczną strategiczną współpracę – zapowiedzieli w poniedziałek po spotkaniu w Warszawie wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak i minister obrony Szwecji Peter Hultqvist.
- Obaj uważamy, że od dwóch lat mamy w regionie zupełnie inną sytuację: agresja na Ukrainę, aneksja Krymu to nowe wyznaczniki zagrożenia dla naszych państw. Bałtyk z morza pokoju stał się morzem zagrożeń, dlatego zacieśnienie naszej współpracy wojskowej jest w naszej wspólnej opinii celowe i potrzebne – powiedział po spotkaniu Siemoniak.
"Strategiczna współpraca"
- Fakt, że Rosja rozpoczęła konflikt na Ukrainie, zaanektowała Krym, całkowicie zmienił układ sił w naszej części Europy. Obserwujemy również wzmożoną aktywność Rosji w obszarze Morza Bałtyckiego – powiedział Hultqvist. Dlatego – dodał - szwedzki parlament postanowił podnieść wydatki obronne o 11 proc. w ciągu pięciu lat.
- Umówiliśmy się, że rozpoczniemy dialog strategiczny między naszymi ministerstwami – dodał. Strategiczny dialog ma służyć współpracy wojskowej obu państw, np. w postaci ćwiczeń. Ministrowie podpisali też w poniedziałek nową umowę o współpracy obronnej.
Ministrowie nie chcieli mówić, jakie przedsięwzięcia zostaną podjęte w ramach strategicznego dialogu; zastrzegli, że wolą podawać takie informacje, kiedy zapadną już konkretne ustalenia.
Siemoniak podkreślił, że Szwecja blisko współpracuje z NATO i wyraził przekonanie, że pogłębienie tego partnerstwa będzie jednym z tematów przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie. Przypomniał tez aktywność Polski i Szwecji w pracach nad wspólną polityką bezpieczeństwa i obrony UE.
Ministrowie rozmawiali także o zagrożeniach, jakie stwarza Państwo Islamskie i o kryzysie związanym z falą uchodźców.
Autor: adso\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons