Co najmniej 22 policjantów i żołnierzy zginęło we wtorek w zamachach w różnych miejscach Iraku - poinformowały źródła policyjne i medyczne.
Ponad połowę tych ofiar odnotowano w położonej na zachód od Bagdadu prowincji Anbar, która jest matecznikiem sunnickiej rebelii zbrojnej przeciwko zdominowanemu przez szyicką większość rządowi. W mieście Rutba 360 kilometrów na zachód od stolicy Iraku zamachowiec samobójca zdetonował załadowany materiałem wybuchowym samochód obok policyjnej placówki kontrolnej; śmierć poniosło co najmniej pięciu funkcjonariuszy. Ostrzelano także inne takie placówki w mieście, zabijając co najmniej czterech kolejnych policjantów. Na zachód od Ramadi, leżącego podobnie jak Rutba w prowincji Anbar, pod ogniem przejeżdżających samochodami napastników znalazły się policyjne i wojskowe posterunki wzdłuż głównej drogi z Bagdadu do Jordanii i Syrii. Zginęło tam co najmniej siedmiu policjantów i żołnierzy.
Bomby wybuchły w kilku miejscach w Iraku. (6.10.2013)
Autor: mtom / Źródło: PAP