Policja z Newtown w Connecticut ma dwóch "kluczowych świadków" w sprawie masakry w szkole Sandy Hook. Obie te osoby zostały ranne przez napastnika podczas strzelaniny i trafiły do szpitala. Ich życiu nic nie zagraża, a ich zeznania mają mieć kluczowe znaczenie podczas odtwarzania przebiegu dramatu w szkole.
Nowe informacje na temat dochodzenia policja z Newtown podała na konferencji prasowej w poniedziałkowe południe. Funkcjonariusze stwierdzili, że na razie są na etapie gromadzenia i wstępnej analizy dowodów.
Kluczowe informacje
Jak poinformowała policja, kluczowymi świadkami w sprawie maskary jest dwójka dorosłych, którzy zostali postrzeleni przez napastnika, ale przeżyli. Nie podano żadnych informacji na temat ich tożsamości.
Obie postrzelone osoby są w szpitalu i mają być w dobrym stanie. Ich zeznania mają pomóc dokładnie odtworzyć przebieg strzelaniny.
Do tej pory nie podjęto decyzji o ewentualnym przesłuchaniu dzieci, które również przetrwały strzelaninę. Jak powiedzieli funkcjonariusze, nie wiadomo, czy w ogóle taka decyzja zapadnie. Ma to być uzależnione od konsultacji z rodzicami i psychologami.
Poza zainteresowaniem
Według informacji policji, napastnik nigdy wcześniej nie był notowany przez miejscowych funkcjonariuszy i nie było na niego żadnych skarg.
Funkcjonariusze zwrócili się z prośbą o przekazywanie im wszystkich informacji dotyczących zabójcy, zwłaszcza jego domniemanych chorób psychicznych.
Przestrzegli jednocześnie przed próbami "kierowania śledztwa na niewłaściwe tory". Do kilku takich przypadków miało dojść w ciągu ostatnich dni.
Nauka nadal wstrzymana
Przedstawiciele miejscowych władz poinformowali, że w związku z piątkową tragedią wszystkie szkoły w mieście będą w poniedziałek zamknięte. Najprawdopodobniej uczniowie wznowią naukę dopiero we wtorek.
Nie dotyczy to oczywiście szkoły Sandy Hook, w której w piątek Adam Lanza zamordował 20 dzieci i sześć osób dorosłych. Budynek jest odgrodzony jako miejsce zbrodni i podlega dokładnym badaniom. Jak poinformowała policja, mogą one zająć jeszcze miesiące.
Podobnie odgrodzono dom zabójcy, w którym zamordował swoją matkę. Policja podała, iż zaczęła dokładną analizę zgromadzonego tam "arsenału" broni i może to zająć bardzo dużo czasu, ze względu na ilość przedmiotów do przebadania.
Autor: mk/tr / Źródło: TVN 24