W tym tygodniu bardzo popularna gra Pokemon Go miała swoją premierę w kolejnych 26 krajach. Służby i władze religijne niektórych państw wyraziły zaniepokojenie.
W Arabii Saudyjskiej odnowiono istniejącą już fatwę z 2011 wymierzoną w pokemony. Wówczas o zajęcie stanowiska przez wysokich duchownych wobec gry karcianej apelowali wierni. W uzasadnieniu wskazano, że kreskówka zawiera elementy zakazane w islamie, jak m.in. politeizm i hazard. Pokemony nazwano "sprzecznymi z islamem".
Władze egipskie z kolei wezwały do zakazania gry, bo w aplikacji udostępniane są zdjęcia i filmy obszarów kluczowych ze względów bezpieczeństwa, co naraża te miejsca na ataki.
Rosjanie ostrzegli, przed "nieodwracalnymi konsekwencjami", które mogą być efektem grania.
Bośnia i Hercegowina zaapelowała do graczy, by uważali na siebie i nie zapuszczali się na pola minowe, które pozostają niebezpieczne od lat 90.
Szał na pokemony
Gra Pokemon Go sprawiła, że ludzie uzbrojeni w telefony komórkowe ruszyli w świat. W pogoni za pokemonami zaczęli wchodzić do miejsc, których zwykle nie mieli po co odwiedzać. Przy tym celują swoimi smartfonami w budynki i historyczne obiekty.
W grze Pokemon Go świat realny przenika się z wirtualnym. Jej uczestnicy poszukują stworków i przedmiotów znanych niegdyś z japońskich kreskówek. Są ukryte są w różnych miejscach. Potem używają ich do bitew pomiędzy zespołami o panowanie nad obiektami, zwanymi w wirtualnym świecie "gyms".
Gra opanowała cały świat i cieszy się ogromną popularnością.
Autor: pk\mtom / Źródło: Telegraph