PKK odrzuca ofertę Erdogana: to kosmetyczne propozycje


Dzień po ogłoszeniu przez rząd w Ankarze pakietu reform mających gwarantować prawa mniejszości Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) wydała komunikat, w którym ocenia, że Turcja nie chce uregulować kwestii Kurdów, a zapowiadane zmiany są "kosmetyczne".

"Zapowiadany pakiet reform dowodzi, że AKP [rządząca w Turcji Partia Sprawiedliwości i Rozwoju - red.] prowadzi politykę nierozwiązywania problemu" mniejszości kurdyjskiej - głosi komunikat, cytowany przez agencję prasową Firat, która jest uważana za zbliżoną do PKK.

"Zapowiedzi te, nie mają na celu nic innego niż zapewnienie sukcesu wyborczego (...) rządowi, który nie ma ani takiej mentalności ani umiejętności" by położyć kres konfliktowi - piszą przywódcy PKK. Kurdowie domagają się wprowadzenia w życie reform, które miałyby być warunkiem trwałego porozumienia z rządem w Ankarze i wycofania bojowników PKK do Iraku. Chodzi o zwiększenie praw kurdyjskiej mniejszości, w tym zniesienie ustawy antyterrorystycznej, na podstawie której tysiące osób zostały uwięzione z powodu powiązań z PKK. Kurdowie domagają się też obniżenia progu wyborczego dla partii politycznych oraz zapewnienia edukacji w języku kurdyjskim.

Oferta Erdogana

W poniedziałek szef tureckiego rządu Recep Tayyip Erdogan zaproponował obniżenie progu wyborczego z 10 do 5 proc. czy nawet całkowitą jego likwidację. Premier powiedział również, że proponowane reformy, znane jako pakiet demokratyczny, pozwolą na edukację w innych niż turecki językach w szkołach niepaństwowych. Władze PKK uznają jednak te plany za "czysto kosmetyczne" reformy, które mają ukryć prawdę o tureckiej "kolonizacji i kulturowym ludobójstwie Kurdów".

Głos Ocalana

W ramach porozumienia z władzami w Ankarze w marcu przywódca Kurdów Abdullah Ocalan ogłosił rozejm, a w maju bojownicy PKK zaczęli wycofywać się z Turcji do północnego Iraku, ale od tego czasu proces pokojowy utknął w martwym punkcie. We wrześniu rebelianci z PKK poinformowali, że przestali wycofywać się z terytorium Turcji, ponieważ rząd w Ankarze nie wprowadza obiecanych reform. Konflikt kurdyjski, który wybuchł w 1984 roku, kosztował życie około 40 tys. ludzi. PKK, uznana za organizację terrorystyczną przez Turcję, USA i UE, dążyła początkowo do ustanowienia niepodległego państwa w zamieszkanej głównie przez Kurdów południowo-wschodniej części Turcji. Później ograniczyła swój cel, domagając się jedynie autonomii dla tego obszaru. Kurdowie stanowią ok. 20 procent 76-milionowej ludności Turcji.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: