O pożarze poinformowali ratowników Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych mieszkańcy wioski.
W nocy z niedzieli na poniedziałek w obwodzie brzeskim szalała burza. Piorun uderzył w magazyn, gdzie przechowywano pojemniki ze spirytusem.
Strażacy walczyli z ogniem ponad dwie godziny, jednak nie udało im się opanować żywiołu.
Spłonął cały zapas spirytusu - 110 ton.
Pożar doszczętnie zniszczył także dach magazynu.
"W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał" - zakomunikował brzeski oddział Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Białoruskie media nie podają, kto jest właścicielem gorzelni. Informują, że zakład powstał już w 1870 roku i zatrudnia 80 pracowników.
Autor: tas/ja / Źródło: lenta.ru, mchs.gov.by
Źródło zdjęcia głównego: mchs.gov.by