We wtorek w Watykanie rozpoczęło się konklawe. 115 kardynałów-elektorów zamknęło się w Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie bedą wybierali nowego papieża. Przed godziną 20.00 nad dachem Kaplicy pojawił się czarny dym, co oznacza, że w pierwszym głosowaniu żaden z kardynałów nie uzyskał wymaganej liczby głosów. Kolejne głosowania w środę rano.
Graficy tvn24.pl przygotowali przejrzystą infografikę, na której skrótowo opisane są zasady konklawe.
Kardynał, który zostanie wybrany na papieża, zaraz po wyborze będzie się przygotowywał do pierwszego spotkania z wiernymi na placu Świętego Piotra w Pokoju Łez, niewielkim pomieszczeniu przy Kaplicy Sykstyńskiej. Swą nazwę zawdzięcza temu, że właśnie tam nowi papieże przeżywają bardzo silne emocje. Wielu z nich płakało po wyborze ze wzruszenia. Na nowego papieża czekać będą tam sutanny uszyte przez znany zakład krawiecki Gammarelli, do wyboru w trzech rozmiarach. Gotowe są także buty oraz wszystkie pozostałe elementy papieskiego stroju, wśród nich peleryna i spinki do koszuli. Stamtąd papież uda się na loggię bazyliki watykańskiej, by pokazać się światu i udzielić błogosławieństwa wiernym zgromadzonym na placu Świętego Piotra.
Pierwszy dzień konklawe za nami.
115 elektorów powróci do Kaplicy Sykstyńskiej w środę o godzinie 9.30. W ciągu niecałych trzech godzin przeprowadzą dwa głosowania. Gdyby wyboru papieża dokonano już w pierwszym, to biały dym pojawi się rano między godz. 10.30 a 11. Po drugim głosowaniu dym - biały lub czarny - będzie około południa.
Dwa głosowania odbędą się też po godzinie 16. Biały dym po pierwszym pojawić się może między 17.30 a 18. Dym po drugim widać będzie około 19.
Dym już nie wydobywa się z komina, Plac Św. Piotra powoli pustoszeje.
Niemal wszyscy komentatorzy byli zgodni, że dziś raczej nie zobaczymy białego dymu nad Watykanem. Pierwsze głosowanie niemal zawsze stanowi dla kardynałów pewnego rodzaju prztercie, spób na rozeznanie się w sytuacji i poznanie rozkładu sił.
115 kardynałów elektorów powróci do Kaplicy Sykstyńskiej rano. Noc spędzą w Domu Św. Marty.
Kolejne głosowanie jutro przed południem.
Dym wciąż wydobywa się z komina. Jest tak czarny, że ani przez chwilę nie było wątplwości, że nowego papieża jeszcze nie wybrano.
Tłumy wiernych zaczynają opuszczać Plac Św. Piotra
Na nowego papieża bedziemy musieli jeszcze poczekać.
Czarny dym nad Sykstyną!
Jak donosi agencja Reutera, policja na Placu Św. Piotra zatrzymała dwie kobiety topless. Według świadków były to członkinie organizacji feministycznej FEMEN, które wcześniej manifestowały w Watykanie, wypuszczajac różowy dym. Panie domagały się m.in. udziału kobiet w kierowaniu Kościołem.
Plac Świętego Piotra zaczął zapełniać się po zmierzchu w oczekiwaniu na pierwszy dym po inauguracyjnym głosowaniu na konklawe. To historyczny moment i wyjątkowe konklawe po pierwszej w nowożytnej historii Kościoła abdykacji papieża Benedykta XVI. Dlatego rzymianie i turyści z całego świata przybywają na plac przed bazyliką watykańską. Wszyscy spodziewają się, że pierwsze głosowanie nie przyniesie rozstrzygnięcia i nad Kaplicą Sykstyńską ukaże się czarny dym.
Pierwszy raz dym pojawi się nad Kaplicą Sykstyńską ok. godz. 20.00.
Wszyscy uczestnicy konklawe mają obowiązek zamieszkać w położonym na terenie Watykanu Domu Świętej Marty.
Na Placu Św. Piotra coraz bardziej tłoczno.
Szczegółowy program ceremonii przewiduje, że po wygłoszeniu rozważań kard. Grech razem z Mistrzem Papieskich Ceremonii opuszcza Kaplicę Sykstyńską. Elektorzy odmawiają modlitwę. Następnie są pytani, czy można przystąpić do czynności związanych z wyborem. Jeśli takiego zdania jest większość elektorów, rozpoczynają się przygotowania do pierwszego głosowania. Jest ono uważano za sondażowe, gdyż pozwoli zorientować się, czy są kandydaci, którzy mają zdecydowane poparcie. To pierwsze tzw. scrutinium wyznaczy kierunek dalszych głosowań.
Oto faworyci rozpoczętego konklawe:
Rzecznik Watykanu spodziewa się, że dym nad Kaplicą Sykstyńską pojawi się przed godz. 20.00.
W Kaplicy pozostał też personel "techniczny", m.in. kucharze i lekarze.
Z elektorami pozostał Mistrz Ceremonii oraz 87-letni kardynał Prosper Grech z Malty, który wygłosi rozważanie na temat obowiązku spoczywającego na elektorach i konieczności działania dla dobra Kościoła powszechnego.
Drzwi do Kaplicy Sykstyńskiej zostały zamknięte. Rozpoczęło sie konklawe.
Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych ksiądz Guido Marini wydał polecenie "extra omnes", po którym wszyscy niebiorący udziału w konklawe opuszczają Kaplicę Sykstyńską.
Ostatni z kardynałów elektorów złożył już przysięgę. Za chwilę drzwi do Kaplicy Sykstyńskiej zostaną zamknięte.
Przysięgał też już Angelo Scola. Mediolański arcybiskup, według włoskich mediów, przed rozpoczęciem konklawe ma mieć już zagwarantowane 50 głosów purpuratów i jest faworytem.
Przysięgę złożył kolejny purpurat z Polski - kardynał Ryłko.
Kilkaset osób mimo ulewnego deszczu zgromadziło się na placu Świętego Piotra, by na telebimach obejrzeć transmisję z inauguracji konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej. Pielgrzymów i turystów z wielu krajów nie zniechęciło nawet gradobicie przechodzące nad Rzymem. Niektórzy przyszli na plac przed bazyliką watykańską z flagami swoich krajów. Powiewają flagi Włoch, Hiszpanii i Brazylii. Ludzie powrócą na plac Świętego Piotra około godziny 20, gdy spodziewany jest pierwszy dym z Kaplicy Sykstyńskiej po inauguracyjnym głosowaniu na konklawe.
Rękę na Ewangelii położył kardynał Kazimierz Nycz.
Przysięgę złożył także kardynał Dziwisz.
Przysięgę złożył kardynał Grocholewski.
Nad Watykanem wciąż deszcz.
Każdy ze 115 kardynałów elektorów podchodzi do Ewangelii, kładzie na niej rękę i wypowiada formułę: "Przyrzekam, zobowiązuję się i przysięgam. Tak mi dopomóż, Panie Boże, i te Święte Ewangelie, których moją ręką dotykam".
Tekst przysięgi brzmi następująco:
Kardynałowie rozpoczęli składanie przysięgi.
Po przysiędze kardynałów drzwi Kaplicy Sykstyńskiej zostaną zamknięte. Pierwsze głosowanie odbędzie się jeszcze dziś.
Uczestnicy konklawe weszli do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie złożą przysięgę.
Procesja to pierwsza ceremonia poprzedzająca wybór papieża.
115 elektorom towarzyszą kardynałowie-seniorzy i inni dostojnicy
Purpuraci idą w procesji, śpiewając Litanię do Wszystkich Świętych. Po niej zabrzmi hymn Veni Creator.
Ruszyła procesja kardynałów elektorów z Kaplicy Paulińskiej do Sykstyńskiej.
Do rozpoczęcia konklawe zostały minuty. W TVN24 rozpoczęło sie wydanie specjalne.
Graficy tvn24.pl przygotowali przejrzystą infografikę, na której skrótowo opisane są zasady konklawe.
Uwagę wiernych i mediów w Watykanie przykuł bosy pielgrzym, który o lasce, w łachmanach, nie zważając na padający deszcz, modlił się na Placu Św. Piotra.
Konklawe to doskonała okazja do zamanifestowania swoich poglądów na życie i przyszłość Kościoła. Tak zrobiła organizacja Women's Ordination Conference żądająca święceń kapłańskich dla kobiet.
Ile dni trwały ostatnie konklawe? Ile w ich czasie było głosowań?
Najświeższe zdjęcia, ciekawostki, relacje oraz specjalna aplikacja, która umożliwia śledzenie "dymu" na żywo - te wszystki nowinki technologiczne są wykorzystywane do relacjonowania 266. konklawe.
Ten fragment kazania kardynała Angelo Sodano został nagrodzony brawami.
Na kilka godzin przed inauguracją konklawe setki ludzi przychodzą na plac Świętego Piotra, by zobaczyć komin na dachu Kaplicy Sykstyńskiej i przygotowania do wyboru następcy Benedykta XVI. Kilkaset osób z wielu krajów stojąc w deszczu oglądało na czterech telebimach transmisję mszy w intencji wyboru papieża, odprawionej przed południem w Bazylice Świętego Piotra. Najwięcej wśród obecnych było cudzoziemców oraz zakonnic. Pielgrzymi i turyści powrócą na plac przed bazyliką watykańską około godziny 20, w oczekiwaniu na pierwszy podczas tego konklawe dym z komina Kaplicy Sykstyńskiej po spodziewanym jeszcze we wtorek głosowaniu.
O godz. 10 w Bazylice Świętego Piotra zakończyła się msza pro eligendo Papa, czyli w intencji wyboru papieża. Przewodniczył jej dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Angelo Sodano. We mszy udział wzięło kilka tysięcy wiernych z wielu krajów.
Graficy tvn24.pl przygotowali przejrzystą infografikę, na której skrótowo opisane są zasady konklawe.
Teraz kardynałowie już nie tweetują, ale jeszcze kilka godzin temu kardynał z RPA Wilfrid Napier pisał tak:
Last Tweet before Conclave: May Our Father hear & answer with love & mercy all prayers & sacrifices offered for fruitful outcome. God bless!
— Cardinal Napier (@CardinalNapier) March 12, 2013
Ostatnim aktem proceduralnym wieńczącym konklawe jest przyjęcie i ogłoszenie wyboru nowego papieża. Szczegółowy scenariusz tych ceremonii opisał Jan Paweł II w Konstytucji Apostolskiej "Universi dominici gregis" z 1996 roku. Po dokonanym kanonicznie wyborze papieża, do Kaplicy Sykstyńskiej wchodzą sekretarz Kolegium Kardynalskiego i Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych. Następnie najstarszy z obecnych kardynałów w imieniu wszystkich wyborców zwraca się do elekta z następującym pytaniem: - Czy przyjmujesz twój kanoniczny wybór na biskupa rzymskiego? Po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi kardynał pyta nowego papieża: - Jakie imię przyjmujesz? Wtedy Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych, pełniąc funkcję notariusza, w obecności dwóch ceremoniarzy wezwanych jako świadkowie, redaguje dokument dotyczący przyjęcia wyboru przez nowego papieża i obranego przez niego imienia.
Później kardynałowie podchodzą do nowego papieża, aby wyrazić mu cześć i posłuszeństwo, po czym odmawiają modlitwę dziękczynną. Finałowym etapem jest ogłoszenie wiernym z balkonu Bazyliki Świętego Piotra wiadomości: "Habemus papam" oraz przedstawienie nowego papieża. Zadanie to należy do pierwszego z kardynałów diakonów, czyli protodiakona. Jest nim obecnie francuski kardynał Jean-Louis Tauran. Nowy biskup Rzymu wygłasza krótkie przemówienie i udziela błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu.
Podczas mszy w intencji wyboru papieża w bazylice watykańskiej we wtorek dziekan Kolegium Kardynalskiego, kardynał Angelo Sodano wyraził w imieniu wszystkich purpuratów wdzięczność wobec Benedykta XVI za jego posługę i nazwał jego pontyfikat "świetlanym". W kazaniu kardynał Sodano powiedział: - Pragniemy podziękować Ojcu, który jest w Niebie za pełną miłości troskę, jaką otacza zawsze swój Święty Kościół, a w szczególności za świetlany pontyfikat, jakim obdarzył nas poprzez życie i dzieła 265. następcy Piotra, umiłowanego i czcigodnego papieża Benedykta XVI, wobec którego ponawiamy w tym momencie naszą głęboką wdzięczność. Po tych słowach w bazylice rozległy się długie gromkie brawa. - Jednocześnie pragniemy dziś błagać Pana, by zechciał szybko dać Dobrego Pasterza swojemu Świętemu Kościołowi - dodał kard. Sodano. Podkreślił, że kierując się miłością do Kościoła i całej ludzkości "ostatni papieże wystąpili z licznymi inicjatywami służącymi narodom i wspólnocie międzynarodowej, zabiegając bez ustanku o sprawiedliwość i pokój". - Módlmy się o to, aby przyszły papież mógł kontynuować to nieustanne dzieło na szczeblu światowym - mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego.
Objęcie tronu papieskiego to zapewne marzenie wielu kardynałów, choć niekoniecznie... ich matek. 92-letnia Eleonore Schoenborn, matka austriackiego kardynała, jest jedną z nich. W wywiadzie dla "Kleine Zeitung" pani Schoenborn powiedziała, że gdyby jej 68-letni syn Christoph został głową Kościoła katolickiego, już nigdy więcej by go nie zobaczyła. - Nie mam już siły na podróż do Rzymu - powiedziała 92-latka. Ta sama gazeta cytuje jednak też słowa samego kardynała, który miał powiedzieć już rodzinie, żeby się nie martwiła, gdyż nie zostanie on papieżem.
W Bazylice Św. Piotra rozpoczyna się msza święta pro eligendo Papa, czyli w intencji wyboru papieża. Będzie jej przewodniczyć dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Angelo Sodano.
- Dzisiaj po południu kardynałowie wchodząc do Kaplicy Sykstyńskiej będą wiedzieli jakiego papieża mają wybrać, czym on ma się charakteryzować konkretnie, natomiast nie wiedzą kto to jest - mówił Marek Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Według włoskiej prasy faworyt jest jeden. Jak te doniesienia zweryfikuje głosowanie?
Podczas uroczystości inauguracji konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej kardynałowie-elektorzy złożą przysięgę, której tekst zawarty jest w Konstytucji Apostolskiej Jana Pawła II z 1996 roku o wakacie Stolicy Apostolskiej i wyborze biskupa Rzymu. Oto pełny tekst przysięgi, którą wygłosi kardynał dziekan:
Następnie każdy elektor złoży przysięgę według następującej formuły:
A następnie kładąc rękę na Ewangelii, doda:
W roku 1274 papież Grzegorz X zarządził, że kardynałów, którzy będą wybierać jego następcę, należy zamknąć w jakimś pomieszczeniu i - jeśli nie podejmą decyzji w ciągu trzech dni - ograniczyć im posiłki do jednego dania rano, w południe i wieczorem. Jeśli zaś nawet po ośmiu dniach nie wyłonią następcy, mają otrzymywać tylko chleb i wodę. Była to drastyczna reakcja na trzyletnie interregnum po śmierci jego poprzednika, Klemensa IV. Zniecierpliwieni wierni zamknęli kardynałów na klucz, podawali im tylko chleb i wodę, a w końcu zdjęli dach z budynku, w którym trwały wybory, wystawiając elektorów na deszcz i wiatr. To podziałało i trzy miesiące od dnia zamknięcia kardynałowie wybrali na tron Piotrowy Grzegorza X. Nowy papież postanowił zinstytucjonalizować praktykę "konklawe", czyli zamknięcia "na klucz" pomieszczenia, gdzie odbywa się wybór papieża. Stara nazwa pozostała, ale obecnie surowe środki nie są potrzebne. W ostatnich 100 latach żadna elekcja papieska nie trwała dłużej niż pięć dni.
Dla kardynałów-elektorów w Kaplicy Sykstyńskiej przygotowano 115 krzeseł z drewna wiśniowego i 12 stołów przykrytych bordową satyną i tkaniną w kolorze beżowym. Na kolejnym stole stać będzie urna do głosowania, a na następnym leżeć będzie Ewangelia. Niektóre ze sprzętów używane były podczas poprzedniego konklawe w 2005 roku, po śmierci Jana Pawła II. Kardynałowie nie będą chodzić po posadzkach, lecz po drewnianej platformie pokrytej beżową tkaniną. Każdy elektor otrzyma pióro, czerwoną podkładkę i kartę. Jedynym odstępstwem od tradycji będzie zmiana materiałów używanych do palenia w przygotowanych już piecykach, dzięki czemu z komina Kaplicy Sykstyńskiej unosi się po każdym głosowaniu dym. Czarny dym oznacza niepowodzenie, a biały obwieszcza wybór papieża. Po poprzednim konklawe kardynał Tarcisio Bertone ujawnił w telewizji, że gdy palono wtedy karty wyborcze po ostatnim głosowaniu, wadliwie działający piec zadymił Kaplicę Sykstyńską.
Kardynałowie podczas konklawe będą odcięci od świata i nie będą mogli się z nim komunikować w żaden sposób. Na razie jeszcze korzystają z dobrodziejstw techniki, tak jak np. amerykański kardynał Roger Mahony.
Last tweet before moving to Casa Santa Martha, and Mass to Elect a Pope.First Conclave meeting late Tuesday afternoon.Prayers needed.
— Cardinal Mahony(@CardinalMahony) March 12, 2013
Kardynałowie nie mogą narzekać. Wyboru papieża przychodzi im dokonać w jednym z najpiękniejszych cudów sztuki na świecie.
Z tego samego zestawienia wynika, że mało prawdopodobne jest, iż na czele Stolicy Apostolskiej stanie kolejny Sergiusz, Honoriusz lub Eugeniusz.
Jakie imię przybierze nowy papież? Najwięcej w historii było Janów, Benedyktów i Grzegorzów. Teoretycznie więc największa szansa, wylicza "The Economist", że znów będziemy mieli do czynienia z Janem.
Co będzie się dzisiaj działo w Watykanie? Po mszy pro eligendo Papa, o godz. 16.30 rozpocznie się procesja kardynałów elektorów, którzy przejdą z Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego do Kaplicy Sykstyńskiej. Następnie purpuraci złożą przysięgę, po czym wszystkie osoby niebiorące udziału w konklawe opuszczą kaplicę i jej drzwi zostaną zamknięte. Jak poinformował rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi, w ceremonii inauguracji konklawe weźmie udział osobisty sekretarz Benedykta XVI, prefekt Domu Papieskiego arcybiskup Georg Gaenswein, który obecnie przebywa wraz z emerytowanym papieżem w Castel Gandolfo. Obrzędy poprzedzające konklawe potrwają około 60 minut. Następnie elektorzy wysłuchają medytacji kardynała z Malty Prospero Grecha i prawdopodobnie dojdzie do pierwszego głosowania. Według przewidywań ks. Lombardiego dym nad Kaplicą Sykstyńską może się pojawić około godziny 20. Zdaniem rzecznika należy oczekiwać raczej czarnego dymu, oznaczającego brak decyzji. Jeśli tak się stanie, w następnych dniach odbywać się będą po dwa głosowania, zarówno rano, jak i po południu.
Kardynałowie-elektorzy mieszkają w tym domu.
Rzut oka na historię. Tak było kiedyś. Tym razem tak długo raczej nie będzie.
Autor: mtom/k / Źródło: tvn24.pl, PAP