Polski rząd nie chce zmienić prawa w sposób, jaki zapisaliśmy w naszej umowie w kwestii przywrócenia niezależności sądownictwa - przyznała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Zwróciła uwagę na potrzebę zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości, które zapisane są w tak zwanych kamieniach milowych, a których spełnienie warunkuje wypłatę funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.
Ursula von der Leyen przebywa w Stanach Zjednoczonych w ramach sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W czwartek wzięła udział w spotkaniu na Uniwersytecie Princeton, w stanie New Jersey. W ramach sesji pytań głos zabrała polska filozof Katarzyna de Lazari-Radek. - Widzę, że mój kraj ponownie jest w zapaści - mówiła. Zapytała von der Leyen, "czy jest możliwość, aby instytucje pomogły usunąć niedemokratycznych polityków".
Szefowa KE odpowiedziała, że to pytanie daje jej możliwość przybliżenia sytuacji Polski. - Jesteśmy strażnikami traktatów, więc mamy prawne narzędzia, aby bronić tych traktatów. Problem, jaki mamy z polskim rządem, jest taki, że jesteśmy głęboko przekonani, że niezależność wymiaru sprawiedliwości nie jest zagwarantowana. To trudne i dlatego używamy prawnych narzędzi, bo na samym końcu jeśli wspiera się rządy prawa, to również instytucje muszą przestrzegać praworządności - mówiła.
Dodała, że to nie zadanie instytucji unijnych, lecz obywateli, żeby zmieniać rządy . - Ale my musimy bronić praworządności w Polsce - zauważyła.
Von der Leyen: polski rząd nie chce zmienić prawa w sposób, jaki zapisaliśmy w naszej umowie
Szefowa KE poruszyła temat wypłaty pieniędzy dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Tłumaczyła, że KPO to umowa między Komisją Europejską a państwem członkowskim, w tym przypadku Polską. Wspomniała o tak zwanych kamieniach milowych, które zostały określone dla każdego kraju i przypomniała, że w kwestii Polski chodziło między innymi o "przywrócenie niezależności sądownictwa".
Zaznaczyła, że do wypłaty środków unijnych dochodzi po spełnieniu wyznaczonych rekomendacji.
- Dzieje się teraz to, czego się obawiałam, co było do przewidzenia. Polski rząd nie chce zmienić prawa w sposób, jaki zapisaliśmy w naszej umowie w kwestii przywrócenia niezależności sądownictwa. I dlatego nie możemy i nie wypłacimy żadnych pieniędzy - oświadczyła.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kamienie milowe w KPO - czym są i dlaczego są takie ważne? Do czego zobowiązała się Polska?
Szefowa KE przyznała, że brak wypłaty pieniędzy z KPO tworzy politycznie trudną sytuację, bo rząd Polski szerzy narrację, że "eurokraci z Brukseli nie chcą dać pieniędzy, które nam się należą, bo tak bardzo pomagamy uchodźcom z Ukrainy". - To mieszanie dwóch rzeczy, które nie mają ze sobą nic wspólnego - skomentowała. - To niesamowite, jak Polacy otworzyli swe serca i swe domy dla uchodźców - oceniła.
Szefowa KE o polskim KPO
Ursula von der Leyen podkreślała już konieczność spełnienia tak zwanych kamieni milowych przy wypłacie środków w ramach KPO.
Pod koniec lipca - w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" - odniosła się do zastąpienia nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej przez Izbę Odpowiedzialności Zawodowej. - Jeśli chodzi o Krajowy Plan Odbudowy, Polska musi wywiązać się z zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Nowe prawo jest ważnym krokiem. Jednak, (...) z naszej wstępnej oceny wynika, że nowa ustawa nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Tę kwestię należy rozwiązać, aby spełnić warunki przyznania środków z KPO i umożliwić Komisji uruchomienie pierwszej płatności - tłumaczyła.
W czerwcu natomiast szefowa KE - w trakcie debaty na temat polskiego Krajowego Planu Odbudowy - zaznaczała, że zatwierdzenie tego planu wiąże się w szczególności "z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezależnego wymiaru sprawiedliwości". - Zapewniam, że żadne pieniądze nie zostaną wypłacone, dopóki nie dojdzie do zrealizowania tych reform - zapowiadała.
Wcześniej von der Leyen - podczas wizyty w Warszawie - podkreślała, że kamienie milowe muszą być wypełnione, zanim zostaną dokonane wypłaty unijnych środków.
Komisja Europejska na początku czerwca tego roku zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Było to krok w kierunku wypłaty przez Unię 23,9 miliarda euro dotacji i 11,5 miliarda euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. Komisja Europejska zwróciła między innymi uwagę, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/vonderleyen