Mark Esper, nominowany przez prezydenta USA Donalda Trumpa na szefa Pentagonu, pełnił wcześniej, od 2017 roku, funkcję sekretarza do spraw sił lądowych w Departamencie Obrony. Wcześniej był między innymi lobbystą wielkiego koncernu zbrojeniowego Raytheon Company. Oczekuje się, że Senat zatwierdzi jego kandydaturę już w czwartek.
W czerwcu poprzedni pełniący obowiązki ministra obrony Patrick Shanahan oznajmił, że nie chce być brany pod uwagę jako szef tego resortu. Jego decyzja przedłużyła i tak już najdłuższy okres, w którym Pentagonem kieruje pełniący obowiązki.
Rezygnacja szefa Pentagonu
Na czele Pentagonu Shanahan zastąpił Jamesa Mattisa, który w grudniu 2018 roku nieoczekiwanie podał się do dymisji.
Mattis, emerytowany generał piechoty morskiej, odznaczony za męstwo weteran walk w wojnie w Zatoce Perskiej (1990-1991), w Afganistanie i Iraku, często spierał się z Trumpem w fundamentalnych kwestiach związanych z polityką bezpieczeństwa USA.
Swą rezygnację ogłosił, gdy Trump, bez konsultacji z innymi najbliższymi doradcami w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego, z Kongresem i z sojusznikami Stanów Zjednoczonych, zapowiedział natychmiastowe wycofanie sił amerykańskich w liczbie około 2 tysięcy i amerykańskiego personelu z północno-wschodniej Syrii.
Trump swoją decyzję, o której po raz pierwszy poinformował na Twitterze, uzasadniał tym, że siły koalicji walczącej z tak zwanym Państwem Islamskim "całkowicie pokonały Państwo Islamskie".
Autor: asty//now / Źródło: PAP