Partia Putina górą


Rosjanie nie zaskoczyli krajowych i zagranicznych obserwatorów: w niedzielnych wyborach do parlamentów regionalnych zdecydowanie poparli rządzącą Jedną Rosję.

Z przeliczonych od 87 do 100 proc. głosów w siedmiu na dziewięć regionów, gdzie odbywały się wybory do lokalnych zgromadzeń, wynika, że Jedna Rosja zdobyła od 49 do 79 procent głosów.

Najwięcej, prawie 80 proc., partia premiera Władimira Putina zdobyła w Tatarstanie. W Obwodzie Wołgogradzkim Jedna Rosja balansuje na krawędzi 50 proc., a najgorsze wyniki partia zanotowała Nienieckim Okręgu Autonomicznym, gdzie zdobyła ponad 42 procent głosów.

Dalej komuniści

Według danych Centralnej Komisji Wyborczej, z o wiele mniejszą liczbą głosów na drugim miejscu w większości regionów znalazła się Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej, zdobywając z reguły od kilkunastu do ponad 20 proc. głosów.

W większości regionów progi wyborcze przekroczyła również Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji i inne otwarcie prokremlowskie ugrupowanie Sprawiedliwa Rosja. Jak zauważają komentatorzy, wybory lokalne, pierwsze w okresie kryzysu, są więc w pewnym sensie odbiciem obecnego układu sił w rosyjskim parlamencie.

Wybory w dziewięciu regionach

Parlamenty lokalne wybierano w niedzielę w czterech republikach: Tatarstanie, Chakasji, Karaczajo-Czerkiesji i Kabardo-Bałkarii, czterech obwodach - archangielskim, briańskim, władimirskim i wołgogradzkim, a także w Nienieckim Okręgu Autonomicznym.

Wybierano także burmistrzów w dziesięciu miastach Rosji.

Źródło: IAR, PAP