W rezultacie polecenia wydanego promotorowi sprawiedliwości, a więc odpowiednikowi prokuratora, w sprawie zastosowania środków zapobiegawczych do aresztu trafili wtedy hiszpański ksiądz Lucio Vallejo Balda z Prefektury Spraw Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej, który dalej przebywa w celi żandarmerii watykańskiej, i świecka doradczyni Włoszka Francesca Chaouqui. Po spędzeniu dwóch nocy w domu sióstr salezjanek została ona zwolniona z aresztu, ponieważ jest w ciąży.
Balda i Chaouqui wchodzili w skład papieskiej komisji, która zbierała raporty na temat stanu finansów w urzędach i instytucjach w Watykanie w ramach przygotowań do ich reformy.
Oskarżonym grozi od 4 do 8 lat więzienia
Oboje zostali oskarżeni o kradzież materiałów i ich rozpowszechnienie. Dokumenty były podstawą dwóch książek włoskich dziennikarzy Emiliano Fittipaldiego i Gianluigiego Nuzziego, również oskarżonych przez watykański wymiar sprawiedliwości w sprawie znanej jako Vatileaks. Wszyscy oni oraz świecki współpracownik papieskiej komisji stanęli we wtorek przed sądem. Całej piątce grozi od 4 do 8 lat więzienia.W kontekście decyzji o areszcie przypomina się bardzo stanowcze słowa papieża Franciszka, który na początku listopada podczas spotkania z wiernymi mówił, że kradzież dokumentów była „przestępstwem” i czynem „godnym potępienia”.
Chaouqui chce wystąpić o status uchodźcy
Po pierwszej wtorkowej rozprawie przed trybunałem watykańskim, przed którym stawili się wszyscy oskarżeni, adwokatka Franceski Chaouqui ogłosiła, że jej klientka rozważa możliwość wystąpienia o status uchodźcy na terytorium Włoch. Zwróci się też do władz swego kraju o pomoc w związku z zarzutami postawionymi jej w Watykanie.Z kolei autor książki „Via Crucis” Gianluigi Nuzzi, sądzony razem z Emiliano Fittipaldim, wyraził w środę zdziwienie brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony włoskiego rządu na proces za Spiżową Bramą. Przypomniał, że po raz pierwszy sądzeni są tam włoscy dziennikarze.W wywiadzie telewizyjnym Nuzzi ujawnił, że wysłał wiadomość do premiera Matteo Renziego, wyrażając zdumienie milczeniem jego rządu. Jak dodał, nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Autor: mart\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: giulio napolitano / Shutterstock.com