Papież mówił o "mozolnym procesie uzdrawiania i pojednania". W czasie mszy w sanktuarium odbył się protest

Źródło:
PAP

Papież Franciszek odprawił w czwartek mszę w kanadyjskim narodowym sanktuarium. Mówił, że "w obliczu skandalu zła (...) pogrążamy się w goryczy i odczuwamy ciężar porażki". Wskazywał, że "podczas mozolnego procesu uzdrawiania i pojednania" Kościół w Kanadzie zadaje sobie pytanie, jak mogło dojść do krzywd zadanych rdzennej ludności, również dzieciom w szkołach rezydencjalnych. W czasie nabożeństwa doszło do krótkiego, spokojnego protestu. Manifestanci zażądali wyrzeczenia się przez Kościół tak zwanej Doktryny Odkrycia.

W czwartek, w piątym dniu wizyty w Kanadzie, papież Franciszek odprawił mszę w narodowym sanktuarium Saint Anne de Beaupre. Na liturgię przybyło ponad 10 tysięcy osób. Obecny był również premier Kanady Justin Trudeau, który w świątyni przywitał się z licznymi przedstawicielami rdzennej ludności.

Franciszek: w obliczu skandalu zła pogrążamy się w goryczy i odczuwamy ciężar porażki

- W obliczu skandalu zła i stając przed ciałem Chrystusa zranionego w ciele naszych braci i sióstr z ludów rdzennych, pogrążamy się w goryczy i odczuwamy ciężar porażki - mówił Ojciec Święty. Przekonywał przy tym w homilii, że Jezus pomaga "wyruszyć ponownie z radością, zacząć na nowo, przejść od porażki do nadziei".

Franciszek mówił, że życiu - także duchowemu - towarzyszy czasem rozczarowanie i gorycz. Jego zdaniem dochodzi do tego "w tych wszystkich przypadkach, w których jesteśmy zmuszeni do reorganizacji naszych oczekiwań i uporania się z niejednoznacznością rzeczywistości, z mrokami życia, z naszymi słabościami".

ZOBACZ REPORTAŻE Z CYKLU "KANADA PACHNĄCA CIERPIENIEM" W TVN24 GO >>>

- Dzieje się tak za każdym razem, gdy nasze ideały zderzają się z rozczarowaniami życia (...), gdy pielęgnujemy dobre plany, ale potem nie potrafimy ich zrealizować, gdy w naszych działaniach, które spełniamy lub w naszych relacjach, prędzej czy później doświadczamy jakiejś porażki, jakiegoś błędu, niepowodzenia lub upadku. Widząc, jak rozpada się to, w co wierzyliśmy lub w co się zaangażowaliśmy. Czujemy się przygnieceni naszym grzechem i poczuciem winy - kontynuował.

Papież o "mozolnym procesie uzdrawiania i pojednania"

Papież zauważył, że podobnie może się zdarzyć także w życiu Kościoła. Choć - jak mówił - jest wspólnotą Zmartwychwstałego, to "może się okazać, że błądzi zagubiona i rozczarowana w obliczu skandalu zła i przemocy". - Nie może wtedy uczynić nic innego, jak tylko uchwycić poczucie porażki i zapytać siebie: co się stało? Dlaczego tak się stało? Jak to się mogło wydarzyć? - mówił dalej.

Franciszek powiedział następnie, że są to również palące pytania, które zadaje Kościół w Kanadzie podczas "mozolnego procesu uzdrawiania i pojednania". Tak odniósł się do sprawy krzywd zadanych rdzennej ludności, również dzieciom w szkołach, prowadzonych w imieniu rządu między innymi przez Kościół katolicki.

ZOBACZ W TVN24 GO: Trzy lata koszmaru w szkole rezydencjalnej. "Musiałem otworzyć szafę pełną trupów" >>>

Przekonywał, że nie ma nic gorszego w obliczu niepowodzeń życiowych niż ucieczka po to, by nie stawiać im czoła. - Ewangelia objawia nam natomiast, że właśnie w sytuacjach rozczarowania i cierpienia, właśnie wtedy, gdy ze zdumieniem doświadczamy przemocy zła i wstydu winy, gdy rzeka naszego życia wysycha z powodu grzechu i porażki, gdy ogołoconym ze wszystkiego zdaje się nam, że nie mamy już nic, właśnie wtedy Pan wychodzi nam na spotkanie i wędruje z nami - mówił. Franciszek zachęcał też, by "wyruszyć ponownie z radością, zacząć na nowo, przejść od porażki do nadziei". - Bracia i siostry, Pan chce uczynić to samo także z każdym z nas i ze swoim Kościołem - dodał.

Papież stwierdził też, że "pojednani z Bogiem, z innymi ludźmi i z samymi sobą, możemy także i my stać się narzędziami pojednania i pokoju w społeczeństwie, w którym żyjemy".

Protest rdzennych mieszkańców w czasie mszy. Mieli ze sobą transparent

W czasie mszy odprawionej przez papieża pod sanktuarium doszło do krótkiego, spokojnego protestu. Grupa rdzennych mieszkańców zażądała anulowania przez Kościół tak zwanej Doktryny Odkrycia, uzasadniającej kolonializm, podbój i rabowanie ziem.

Transparent z hasłem nawołującym do anulowania doktryny z XV wieku rozłożono na początku mszy w bazylice. Jednak przedstawiciele służb bezpieczeństwa interweniowali, nie napotykając oporu ze strony grupy manifestantów. Protestujący rozwiesili później baner przed świątynią.

Czytaj też: Papież Franciszek nad "Jeziorem Boga" w Kanadzie

Źródłem doktryny były bulle papieskie, czyli listy lub dokumenty papieskie. Odkrycie nowych kontynentów zostało w nich wykorzystane jako prawne i moralne uzasadnienie wywłaszczenia kolonialnego ziem rdzennych ludów, mieszkających także na terenach obecnej Kanady. Bulle upoważniały do podboju i ograbiania odkrywanych terytoriów. Doktryna stała się podstawą niewolnictwa.

Reprezentanci rdzennej ludności dalej nalegają na odwołanie doktryny po tym, jak usłyszeli przeprosiny ze strony papieża Franciszka za krzywdy im wyrządzone w szkołach, prowadzonych w imieniu rządu przez Kościoły chrześcijańskie, w tym Kościół katolicki. "Ze strony papieża nie wystarczą zabiegi o przebaczenie i pojednanie, podczas gdy nie usłyszeliśmy dotąd nic o wyrzeczeniu się Doktryny Odkrycia" - tak swoje żądania tłumaczą rdzenni mieszkańcy, cytowani przez media w dniach wizyty Franciszka.

Czytaj też: Papież Franciszek wypowiedział "absolutnie historyczne słowa", ale to "wciąż za mało"

Narodowe sanktuarium nad Rzeką Świętego Wawrzyńca, gdzie odbyła się msza, to najstarsze miejsce pielgrzymkowe w Ameryce Północnej. Pierwsza bazylika Świętej Anny w tym miejscu została zbudowana w połowie XVII wieku. Po pożarze w 1922 roku świątynię odbudowano.

Kolejne punkty wizyty papieża w Kanadzie

Później w czwartek papież będzie przewodniczył nieszporom w katedrze Notre-Dame w Quebecu z udziałem duchowieństwa.

W piątek natomiast, w ostatnim dniu wizyty w Kanadzie, spotka się w Quebecu z kolejną delegacją rdzennych mieszkańców, a następnie odleci do miasta Iqaluit na dalekiej północy pod kołem podbiegunowym. Tam spotka się z byłymi uczniami szkół rezydencjalnych dla dzieci z ludów tubylczych, a później z osobami starszymi i młodzieżą. W nocy czasu polskiego papież odleci do Rzymu.

Autorka/Autor:akr/ tam

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: