Tymczasowa zmiana władzy w Pakistanie


Pakistańscy deputowani zaakceptowali we wtorek kandydaturę byłego ministra do spraw ropy Shahida Khaqana Abbasiego na nowego premiera. Abbasi jest sojusznikiem byłego szefa rządu Nawaza Sharifa, który został pozbawiony funkcji publicznych przez Sąd Najwyższy.

Sharif ustąpił z urzędu premiera w piątek, kilka godzin po decyzji Sądu Najwyższego. W sobotę ogłosił, że 58-letni Abbasi tymczasowo go zastąpi. Ma on piastować urząd do czasu przejęcia władzy przez młodszego brata Sharifa, Shahbaza, co najpewniej nastąpi w ciągu dwóch miesięcy. We wtorek Abbasiego poparło 221 deputowanych w liczącym 342 miejsca Zgromadzeniu Narodowym. - W ciągu czterech dni demokracja wróciła na swe tory - zwrócił się Abbasi do deputowanych po głosowaniu. - Przede wszystkim jestem wdzięczny Nawazowi Sharifowi, premierowi ludu - dodał. Szybkie przekazanie władzy zmniejsza obawy, że posiadający broń jądrową Pakistan może pogrążyć się w kolejnym kryzysie politycznym, który mógłby podkopać sukcesy gospodarcze i w dziedzinie bezpieczeństwa, jakie osiągnięto od poprzednich wyborów z 2013 roku - komentuje agencja Reutera. Członkowie rządzącej Pakistańskiej Ligi Muzułmańskiej Nawaz (PML-N) nieoficjalnie przyznają, że Sharif planuje zakulisowo wywierać spore wpływy na partię.

- Głównym celem jest sprawienie, aby Pakistan pozostał stabilny - powiedział deputowany PML-N Rana Muhammad Afzal Khan. - Jako odpowiedzialna partia musimy stawiać Pakistan na pierwszym miejscu - dodał.

Polityka dynastyczna i "monarchia" Sharifa

Jednak plan zastąpienia Abbasiego bratem Sharifa wywołał niezadowolenie zwolenników lidera opozycji Imrana Khana. Krytykował on kolejny okres polityki dynastycznej, która ma długą historię w Pakistanie i w innych krajach regionu. Khan, który zachęcał do ulicznych protestów przed zajęciem się przez Sąd Najwyższy sprawą korupcyjną przeciwko Sharifowi, nazywa rodzinę byłego premiera monarchią i oskarża ją o próbę przekształcenia kraju w osobiste lenno. Shahbaz jest obecnie szefem zgromadzenia prowincji Pendżab, zamieszkanej przez ponad połowę 190-milionowej ludności Pakistanu. Będzie musiał zrezygnować z obecnego stanowiska, stanąć do wyborów uzupełniających i zdobyć mandat posła. Dopiero wtedy będzie możliwe poddanie jego kandydatury pod głosowanie, w wyniku którego zastąpi Abbasiego. Cały proces potrwa około 45 dni. Według doradców Shahbaza będzie on najpewniej kontynuował politykę brata, koncentrując się na wielkich projektach infrastrukturalnych i działaniach probiznesowych.

Zarzuty korupcyjne wobec Abbasiego

Nowy premier Abbasi, który studiował w USA, większość kariery politycznej spędził u boku Nawaza Sharifa. Trafił do więzienia, gdy pakistańskie wojsko przeprowadziło zamach stanu w 1999 roku, by obalić poprzedni rząd tego polityka. Jako minister ds. ropy naftowej i zasobów naturalnych w ostatnim gabinecie Sharifa opowiadał się za budową infrastruktury LNG i zmniejszaniem braków energii. Te wysiłki przyciągnęły do Pakistanu zagraniczne firmy, które obecnie postrzegają kraj jako jeden z najszybciej rozwijających się rynków. Opozycja oskarża Abbasiego o korupcję. Sprawa dotyczy przetargu na import i dystrybucję LNG. W pakistańskiej polityce oskarżenia o korupcję wobec czołowych polityków nie są rzadkością, a wiele osobistości, w tym Khan, ma wytoczone sprawy sądowe. Sąd Najwyższy nakazał w piątek pozbawienie Nawaza Sharifa funkcji publicznych w wyniku związanego z Panama Papers śledztwa w sprawie zarzutów korupcyjnych dotyczących jego i jego rodziny. Wyjaśnił, że po przeanalizowaniu dowodów przeciwko Sharifowi uznano, że nie jest on już "prawdomówny ani uczciwy". Sąd postanowił, że Sharif nie może już być posłem. Nakazał wszczęcie śledztwa karnego w sprawie Sharifa i członków jego rodziny. Szefowi rządu zarzuca się, że nie potrafił wytłumaczyć źródeł pochodzenia pieniędzy lokowanych w działających w rajach podatkowych firmach, które należą do jego dzieci.

Autor: arw//rzw / Źródło: PAP