Sąd Najwyższy w mieście Peszawar w poniedziałek 26 grudnia zdecydował o uwolnieniu skazanego na dożywocie 23-letniego Daulata Khana, który zgwałcił 36-letnią niesłyszącą kobietę. Jak podaje CNN, decyzję podjęto po tym, jak w ramach pozasądowej ugody, w której pośredniczyła lokalna rada wiejska (dżirga), Khan na początku grudnia wziął ślub z ofiarą napaści.
ZOBACZ TEŻ: Oddają swoje córki wierzycielom, bo nie mają pieniędzy na spłatę długu
Ofiara gwałtu wzięła ślub ze swoim napastnikiem
Do gwałtu na 36-latce doszło w 2020 roku w dystrykcie Swat w prowincji Chajber Pasztunchwa na północnym wschodzie Pakistanu. W konsekwencji kobieta zaszła w ciążę i urodziła dziecko. Khan w maju tego roku został skazany na dożywotni pobyt w więzieniu oraz ukarany grzywną w wysokości 100 tys. rupi (niecałe 2 tys. zł). W poniedziałek, pod wpływem ugody wypracowanej przez lokalną radę starszych dystryktu Swat i zaakceptowaną przez bliskich ofiary, sąd go jednak uniewinnił. Prawnik Khana, Amjad Ali, poinformował, że ofiara i sprawca gwałtu są dalekimi krewnymi. - Obie rodziny pogodziły się po zawarciu porozumienia z pomocą dżirgi (rady wsi - red.) - stwierdził w rozmowie z AFP.
Pozasądowa ugoda między 23-latkiem a 36-latką, wypracowana przy pośrednictwie rady wiejskiej dystryktu Swat, dotyczyła zawarcia związku małżeńskiego. Decyzja miała być podjęta na podstawie interpretacji prawa szariatu - podaje CNN. Swat jest wiejskim, konserwatywnym regionem, gdzie patriarchat jest głęboko zakorzeniony. Właśnie w tym dystrykcie w 2012 roku Talibowie postrzelili wracającą ze szkoły Malalę Yousafzai, późniejszą laureatkę Nagrody Nobla, działającą na rzecz prawa kobiet do edukacji. Rady wsi rozstrzygają też sprawy w innych kwestiach w wielu częściach Pakistanu, na przykład gdy dziecko przychodzi na świat poza małżeństwem, choć ich rozstrzygnięcia nie mają mocy prawnej.
ZOBACZ TEŻ: Zakaz studiowania dla kobiet. Rada Bezpieczeństwa ONZ wzywa Afganistan do zmiany prawa
Aktywiści protestują
Poniedziałkowa decyzja sądu o uwolnieniu Khana spotkała się z krytyką Komisji Praw Człowieka w Pakistanie (HRCP), która określiła ją jako "rażące naruszenie prawa" i "pomyłkę sądową". Z kolei prawnik i aktywista Imaan Zainab Mazari-Hazir uznał, że swoją decyzją sąd w Peszawarze wyraził akceptację dla gwałtów, i że jest to znaczne ułatwienie dla gwałcicieli oraz przyzwolenie na "mentalność gwałciciela".
Zgodnie z danymi HRCP w 2021 roku co najmniej 5,2 tys. kobiet w Pakistanie zostało zgwałconych, ale liczba ta może być dużo wyższa, bo ofiary napaści często boją się zgłosić sprawę do organów ścigania. Problemem jest także obecna w policji i w sądach korupcja. Organizacja Legal Aid Society wskazuje, że około 60 proc. ofiar gwałtu wycofuje swoje oskarżenia głównie z powodu braku możliwości powodzenia w pakistańskim systemie sądownictwa. Aktywiści podkreślają, że w Pakistanie kobiety, będące ofiarami przemocy domowej, nie otrzymują pomocy od państwa.
ZOBACZ TEŻ: Zgwałcili i zamordowali nastoletnie siostry. Twierdzą, że "nalegały, by się z nimi ożenili"
Autorka/Autor: pb//az
Źródło: CNN, CBS News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock