Islamiści od 12 kwietnia protestują przeciwko aresztowaniu lidera Tehreek-e-Labbaik Saada Rizviego, który wzywał do wydalenia ambasadora Francji z Pakistanu. Przeradzające się w zamieszki protesty, w których zginęło już sześciu policjantów, mają antyfrancuski charakter i wyrażają oburzenie wobec stanowiska Paryża broniącego w imię wolności słowa prawa do publikowania karykatur Mahometa. Dla muzułmanów jakiekolwiek przedstawienie wizerunku proroka jest bluźnierstwem.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>
Przetrzymywani policjanci zostali uwolnieni
W czasie niedzielnych demonstracji w Lahaur islamiści wzięli jako zakładników policjantów. Początkowo służby informowały o ośmiu pojmanych, jednak w poniedziałek MSW Pakistanu przekazało, że uwolniono 11 funkcjonariuszy.
Policjanci zostali uwolnieni po negocjacjach - przekazał szef resortu spraw wewnętrznych Rasheed Ahmad w opublikowanym na Twitterze filmie.
Funkcjonariuszy przetrzymywano w należącym do TLP meczecie. Zamieszczone w mediach internetowych w niedzielę nagranie pokazywało, że policjanci byli ranni - niektórzy z nich krwawili, inni byli posiniaczeni.
Antyfrancuskie protesty w Pakistanie
W kilku miastach w całym kraju doszło do protestów antyfrancuskich, w wyniku których zginęło sześciu policjantów, a ambasada francuska wezwała swoich obywateli do czasowego opuszczenia kraju.
Aktywiści TLP poinformowali, że kilku członków ich ruchu zostało zabitych w niedzielę. - Nie będziemy ich grzebać, dopóki ambasador Francji nie zostanie deportowany - powiedział lider TLP Allama Muhammad Shafiq Amini, w Lahore w wideo opublikowanym w Internecie - podaje AFP.
Autorka/Autor: ft//now
Źródło: PAP