Co najmniej 58 ludzi zginęło, a 122 zostało rannych w katastrofie pociągu w południowym Pakistanie. Liczba ofiar może jednak wzrosnąć ponieważ akcja ratunkowa trwa a we wraku nadal uwięzieni są ludzie.
Do wypadku, doszło na kilka godzin przed świtem w rejonie miejscowości Mehrabpur, około 400 km od stacji docelowej. W pewnym momencie 14 z 18 wagonów składu pociągu wypadło nagle z szyn uderzając w siebie z ogromną siłą. Cztery z nich są całkowicie zniszczone. W dwóch zmiażdżonych wagonach, do których dostęp jest bardzo utrudniony, nadal znajdują się ludzie.
Nocny ekspress relacji Lahaur - Karaczi wypełniony był po brzegi podróżnymi, z których większość jechała do domu by wraz z rodzinami obchodzić muzułmańskie Święto Ofiary (Id al-Adha).
Na miejscu pracują ekipy ratownicze, w tym oddział wojska. - Według najnowszych informacji jest 58 ciał i 122 rannych. Czterdziestu z nich jest w stanie krytycznym - powiedział nadzorujący pracę karetek na miejscu wypadku Anwar Kazmi.
Przyczyny katastrofy nie są znane. Badający sprawę wojskowi i władze kolei zgodnie wykluczają możliwość zamachu terrorystycznego. Ich zdaniem najbardziej prawdopodobnym powodem wypadku jest fatalny stan Pakistańskiej sieci torów kolejowych.
Źródło: PAP, Reuters, IAR, TVN24