Tematem przewodnim bożonarodzeniowego orędzia brytyjska królowa Elżbieta II uczyniła w tym roku pojednanie. W wystąpieniu, wygłaszanym tradycyjnie w pierwszy dzień Bożego Narodzenia monarchini mówiła m.in. o szkockim referendum i Irlandii Północnej.
Królowa przywołała wspomnienie świątecznego rozejmu, jaki podczas I wojny światowej 25 grudnia 1914 r. ogłosili między sobą brytyjscy i niemieccy żołnierze pod Ypres w Belgii. Obie strony rozegrały mecz piłkarski na ziemi niczyjej, wymieniły się upominkami, pochowały zmarłych; zrobiono pamiątkowe zdjęcia. Po ustaniu rozejmu powrócono do walk. - Czasem wydaje się, że w obliczu wojny i niezgody nie ma szans na pojednanie. Jednak świąteczny rozejm sprzed 100 lat przypomina nam, że pokój i dobra wola działają w ludzkich sercach - podkreśliła Elżbieta II.
"Pojednanie przybiera różne formy"
88-letnia monarchini mówiła też o wrześniowym referendum w sprawie niepodległości Szkocji, w którym zwyciężyli przeciwnicy secesji. - Pojednanie przybiera oczywiście różne formy. Po referendum w Szkocji wielu czuło rozczarowanie, inni ogromną ulgę. Zasypanie przepaści między tymi różnicami wymaga czasu - powiedziała. Mówiła także o Irlandii Północnej, gdzie trwa rozpoczęty w 1998 r. proces pokojowy, kończący okres zbrojnego konfliktu na tle religijno-politycznym, zwany The Troubles. - Choć uwagę większości mogła przykuć moja wizyta na planie zdjęciowym (popularnego serialu) "Gra o tron", to w mojej pamięci wyryła się wizyta w więzieniu przy Crumlin Road (w Belfaście). Miejsce, gdzie w czasie konfliktu mieściło się więzienie, dziś mówi nam o nadziei i nowych celach, przypomina, jak wiele można zdziałać, jeśli ludzie wyciągną do siebie dłoń - powiedziała królowa.
Bożonarodzeniowa tradycja
Elżbieta II wyraziła też wdzięczność lekarzom i ochotnikom, którzy walczą z epidemią wirusa ebola w Afryce Zachodniej. Orędzie wygłaszane przez panującego monarchę 25 grudnia należy w Wielkiej Brytanii do bożonarodzeniowej tradycji. Zapoczątkował ją w 1932 r. Jerzy V, dziadek Elżbiety II.
Autor: nsz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA