Premier Węgier Viktor Orban oświadczył we wtorek, że plany Partii Demokratycznej dotyczące polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych są "złe dla Europy, zabójcze dla Węgier". Równocześnie dodał, że polityka republikańskiego kandydata na prezydenta USA Donalda Trumpa jest "dobra dla Europy i ma żywotne znaczenie dla Węgier".
We wtorkowym oświadczeniu premier Węgier poszedł więc nawet dalej, niż w ostatnich dniach, gdy też wyraźnie wskazywał, że widzi w Trumpie partnera do rozmów o bezpieczeństwie.
Popiera Trumpa
23 lipca Orban stwierdził, że z punktu widzenia Węgier amerykańskie wybory są ważne, bo nie jest wszystko jedno, co następny prezydent USA będzie myślał o emigracji.
Według niego stanowisko demokratów jest takie, że ten, kto nie uważa imigracji za zjawisko pozytywne, do którego należy zachęcać, ten przywołuje na myśl najgorsze idee XX wieku. Orban mówił, że rozumie, iż USA mogą uważać imigrację za coś pozytywnego, bo w ten sposób powstały. - Ale musimy zdawać sobie sprawę, że w tej historii to my jesteśmy Indianami – dodał. Orban oświadczył też, że chyba nie potrafiłby lepiej wyrazić, co jest potrzebne do zwalczania terroryzmu, niż uczynił to Trump.
Na pierwszym miejscu wymienił skuteczny system tajnych służb. - Narodowe tajne służby i ich współpraca powinny być w Europie tajnymi służbami zdolnymi do działania najlepiej na świecie – oświadczył.
Za konieczne uznał także zaprzestanie „eksportowania demokracji”. - Jeśli nadal będziemy stawiać na pierwszym planie budowanie demokracji zamiast stabilności w takich miejscach, gdzie są na to wyjątkowo małe szanse, to nie będziemy budować demokracji, tylko wywoływać niestabilność – oznajmił wtedy.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP