Misję utworzenia rządu powinna otrzymać turecka opozycja, która łącznie w wyborach parlamentarnych 7 czerwca zdobyła większość głosów - oświadczył w poniedziałek szef Partii Ludowo-Republikańskiej (CHP) Kemal Kilicdaroglu.
Na konferencji prasowej Kemal Kilicdaroglu ocenił, że "jest nie do przyjęcia", by prezydent Recep Tayyip Erdogan był głównym politycznym aktorem w czasie trwających rozmów koalicyjnych. Zaznaczył, że Erdogan musi trzymać się granic wyznaczonych przez konstytucję.
Oczekuje się, że Erdogan powierzy misję utworzenia rządu rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), z której się wywodzi. Partia ta rządziła Turcją samodzielnie od 2012 roku.
Strata większości
W wyborach AKP zdobyła 41 proc. głosów, ale straciła parlamentarną większość - uzyskała 258 na 550 mandatów.
Do parlamentu weszły oprócz AKP: CHP, Nacjonalistyczna Partia Działania (MHP) oraz - co było przełomem - prokurdyjska Ludowa Partia Demokratyczna (MHP). Ta ostatnia przekroczyła 10-procentowy próg m.in. dzięki głosom tych Kurdów, którzy zniechęcili się do AKP.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP