Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, szef brytyjskiej dyplomacji Jeremy Hunt i premier Izraela Benjamin Netanjahu wyrazili zaniepokojenie w związku z tym, że zapasy nisko wzbogaconego uranu w Iranie przekroczyły limit przewidziany w międzynarodowym porozumieniu. "Nie złamaliśmy porozumienia nuklearnego" z 2015 roku - napisał w odpowiedzi irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał Teheran do respektowania wszelkich zobowiązań wynikających z podpisanego w 2015 roku układu w sprawie irańskiego programu nuklearnego.
Wcześniej w poniedziałek Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdziła informacje Teheranu o tym, że zapasy nisko wzbogaconego uranu w Iranie przekroczyły limit, przewidziany w porozumieniu z 2015 roku, w ramach którego Teheran miał zrezygnować z prób zbudowania broni atomowej w zamian za zniesienie sankcji gospodarczych.
Zaniepokojenie ONZ, Izraela i Wielkiej Brytanii
- Takie działania Islamskiej Republiki Iranu nie pomagają w zachowaniu planu (zawartego w porozumieniu) ani nie przynoszą namacalnych korzyści gospodarczych irańskiemu narodowi - powiedział dziennikarzom rzecznik Guterresa, Stephane Dujarric.
Szef brytyjskiej dyplomacji oznajmił na Twitterze, że jest "głęboko zaniepokojony" tym, że Iran zerwał obowiązujący dotychczas pakt. Napisał też, że wzywa Iran, "by nie podejmował dalszych kroków", prowadzących do zerwania porozumienia z 2015 roku.
Wkrótce potem rzecznik premier Theresy May powiedział dziennikarzom, że brytyjski rząd jest "skrajnie zaniepokojony" i wraz z partnerami "pilnie rozważa podjęcie następnych kroków" w sprawie zachowania umowy z Teheranem.
Netanjahu wezwał kraje Unii Europejskiej do wdrożenia "automatycznych sankcji" na Iran i zapewnił, że Izrael nie pozwoli na dalsze rozwijanie programu nuklearnego w tym kraju.
Izraelski minister energetyki Juwal Szteinic ocenił, że Teheran dopuszcza się "nuklearnego szantażu", pokazując światu, jak niewiele dzieli go od wyprodukowania broni nuklearnej.
Szteinic ocenił jednak, że wywieranie dalszej presji na Iran za pomocą sankcji gospodarczych zmusi tamtejsze władze do ustępstw i zarzucenia programu nuklearnego, ponieważ irańska gospodarka jest na skraju zapaści.
"Wywiążcie się ze swoich zobowiązań"
"Nie złamaliśmy porozumienia nuklearnego" - napisał na Twitterze irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif. Powołał się przy tym na paragraf 36 układu, w którym opisany jest mechanizm rozwiązywania sporów w przypadku, gdy strona paktu utrzymuje, że inni jego sygnatariusze nie przestrzegają porozumienia.
W ocenie strony irańskiej do zapisów umowy sprzed czterech lat nie stosują się Stany Zjednoczone. Prezydent Donald Trump jednostronnie wycofał swoje państwo z tego międzynarodowego porozumienia w ubiegłym roku.
Jednocześnie Zarif zaznaczył, że jeśli Wielka Brytania, Francja i Niemcy "wywiążą się ze swoich zobowiązań", to władze w Teheranie odwrócą swoje działania.
Spór Iranu i USA wokół programu nuklearnego
O przekroczeniu limitu poinformował w poniedziałek Zarif. Z raportu MAEA, który potwierdził deklaracje Zarifa, wynika, że irańskie zapasy wzbogaconego uranu wynoszą obecnie 205 kg, podczas gdy porozumienie dopuszcza 202,8 kg. Chodzi o uran wzbogacony do zawartości 3,67 proc. rozszczepialnego izotopu U-235. 202,8 kg uranu to ekwiwalent dozwolonej ilości 300 kg gazowego heksafluorku uranu.
Przedstawiciele irańskich władz zapowiadali ostatnio przekroczenie tego limitu, ponieważ według Teheranu po wycofaniu się USA z porozumienia nuklearnego pozostali sygnatariusze nie chronią Iranu przed sankcjami, które przywrócił Waszyngton.
W maju Iran zawiesił przestrzeganie niektórych zobowiązań wynikających z porozumienia zawartego z mocarstwami światowymi (USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy), co było reakcją na wypowiedzenie umowy przez Stany Zjednoczone w maju 2018 roku i późniejsze przywrócenie przez nie sankcji gospodarczych.
Iran zapowiedział również w maju, że jeśli pozostałe strony umowy nie podejmą kroków chroniących jego gospodarkę przed skutkami amerykańskich sankcji, to w ciągu 60 dni zacznie wzbogacanie uranu.
Teheran deklaruje zamiar trzymania się tego porozumienia, ale jak twierdzi, nie może tego robić w nieskończoność, jeśli państwa europejskie nie znajdą sposobu na chronienie go przed sankcjami Waszyngtonu.
Autor: asty/adso / Źródło: PAP