Rosja przegrała w ostatnim tygodniu w wyborach do trzech organów Rady Gospodarczej i Społecznej Organizacji Narodów Zjednoczonych (ECOSOC). Zdaniem ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield to "wyraźny sygnał, że żaden kraj nie powinien zajmować stanowisk w krytycznych organach ONZ, jeśli rażąco narusza on Kartę Narodów Zjednoczonych".
W głosowaniach w Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ, jednym z sześciu głównych organów organizacji, Rosja została zdecydowanie pokonana przez Rumunię w konkurencji o miejsce w Komisji ds. Statusu Kobiet, przegrała z Estonią w rywalizacji o członkostwo w zarządzie agencji UNICEF i została pokonana przez Armenię i Republikę Czeską w tajnym głosowaniu w sprawie członkostwa w Komisji ds. Zapobiegania Przestępczości i Wymiaru Sprawiedliwości.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
W głosowaniu na członków 14 komisji, zarządów i grup eksperckich nadzorowanych przez ECOSOC Rosja została wybrana przez aklamację do dwóch ciał - Komisji Rozwoju Społecznego i Międzyrządowej Grupy Roboczej Ekspertów ds. Międzynarodowych Standardów Rachunkowości i Sprawozdawczości.
Thomas-Greenfield: to wyraźny sygnał
Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield powiedziała po środowych głosowaniach: - Jest to wyraźny sygnał od członków ECOSOC, że żaden kraj nie powinien zajmować stanowisk w krytycznych organach ONZ, jeśli rażąco narusza on Kartę Narodów Zjednoczonych.
Skład 54-osobowej Rady Gospodarczej i Społecznej ONZ jest zatwierdzany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, które 23 lutego, w przeddzień pierwszej rocznicy inwazji Rosji na Ukrainę, wezwało Moskwę do zakończenia działań wojennych i wycofania swoich wojsk stosunkiem głosów 141 do 7, przy 32 wstrzymujących się.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Osugi / Shutterstock.com