75 lat temu Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjęła Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Do tego wydarzenia odniósł się ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski. Dyplomata napisał w mediach społecznościowych, że "w obu naszych krajach wciąż wiele pozostaje do zrobienia".
10 grudnia 1948 roku Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę tragiczne doświadczenia totalitaryzmów oraz II wojny światowej, przyjęło Powszechną Deklarację Praw Człowieka.
Odnosząc się do tego wydarzenia ambasador USA w Polsce napisał na platformie X (dawniej Twitter): "Dokładnie 75 lat temu ONZ przyjęło Powszechną Deklarację Praw Człowieka. W obu naszych krajach wciąż wiele pozostaje do zrobienia. Ale praca ta może się rozpocząć tylko wtedy, gdy będziemy jasno określać, jakie wartości podzielamy".
"Deklaracja była optymistyczna, ale nie naiwna"
W nagraniu, zamieszczonym z okazji rocznicy, amerykański dyplomata podkreślił, że obrona praw człowieka wymaga "nieustannego zaangażowania, optymizmu i odnowy".
Brzezinski mówił, że "deklaracja była optymistyczna, ale nie naiwna, a jej twórcy rozumieli ogrom wyzwania i byli gotowi stawić mu czoła". "Polacy uznają te wartości" - dodał ambasador, przypominając między innymi o pomocy udzielonej ukraińskim uchodźcom po inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.
"I powiem ze swojej strony - Ameryka popiera równość. Dążymy do równości wobec prawa, pełnego szacunku dla ludzi niezależnie od ich pochodzenia i tożsamości oraz prawdziwej wolności dla ludzi wszystkich narodów" - podkreślił ambasador Brzezinski.
12 grudnia prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser–Dudą złożą wizytę w Szwajcarii w związku z udziałem w Spotkaniu Wysokiego Szczebla z okazji 75. rocznicy uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka
Na konferencji w San Francisco, gdzie 26 czerwca 1945 roku podpisano Kartę Narodów Zjednoczonych, blisko 40 organizacji pozarządowych zaapelowało o poświęcenie większej uwagi przestrzeganiu praw człowieka. W 1946 roku ONZ utworzyła Komisję Praw Człowieka. Komisja pod przewodnictwem Eleonor Roosevelt (USA), aktywistki w dziedzinie praw człowieka oraz wdowy po prezydencie Franklinie Roosevelcie, podjęła się zdefiniowania praw człowieka i podstawowych wolności.
Współautorami projektu byli René Cassin (Francja), Charles Malik (Liban), Peng-chun Chang (Chiny), Hernán Santa Cruz (Chile), Aleksandr Bogomołow i Aleksiej Pawłow (Związek Radziecki), lord Dukeston i Geoffrey Wilson (Wielka Brytania), William Hodgson (Australia) i John Humphrey (Kanada).
Praktycznie każde słowo i paragraf projektu deklaracji poddano gruntownej analizie, o czym świadczy przeprowadzenie 1,4 tys. rund głosowań. 10 grudnia 1948 roku Zgromadzenie Ogólne przyjęło Powszechną deklarację praw człowieka bez głosu sprzeciwu. Wstrzymało się od głosu osiem krajów, m.in. Polska, ZSRR i RPA.
W Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka zapisano najważniejsze prawa przysługujące wszystkim ludziom – niezależnie od płci, rasy, wyznania i korzeni kulturowych. Są to: prawo do życia, wolności, bezpieczeństwa osobistego i nauki, prawo wolności myśli, sumienia i wyznania, prawo wolności opinii i jej wyrażania, prawo ubiegania się o azyl i korzystania z niego w razie prześladowania, zakaz zastraszania, torturowania i stosowania niewolnictwa oraz prawo do życia w godziwych warunkach materialnych.
Chociaż deklaracja jest wyrazem woli politycznej, a nie prawnie wiążącym dokumentem o randze traktatu czy konwencji, uważa się ją za pierwsze znaczące dokonanie ONZ w dziedzinie ochrony praw człowieka. Z czasem stała się podstawowym źródłem międzynarodowych aktów chroniących prawa człowieka.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images / Archive Photos