Po trzech miesiącach udało się odbić z rąk somalijskich piratów statek, którym dowodził polski kapitan. Mężczyźnie nic się nie stało, ale jest wycieńczony.
Statek m/v Beluga Nomination porwany został w styczniu u wybrzeży Seszeli. Po nieudanej próbie odbicia jednostki 25 stycznia zabity został jeden członek załogi, a dwóch uciekło. Przez blisko trzy miesiące statek znajdował się na kotwicowisku w Somalii.
Od tygodni nie było wiadomo, co się dzieje z polskim kapitanem statku należącego do niemieckiego armatora. Według nieoficjalnych informacji, niemiecki armator - od stycznia - kilkakrotnie kontaktował się z porywaczami.
Według komunikatu MSZ, członkowie załogi są w dobrym stanie, a jednostka płynie obecnie w kierunku Mombasy w Kenii, gdzie kapitanem zaopiekuje się polski konsul. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało również informację o uwolnieniu statku żonie polskiego kapitana.
Jako pierwszy informację o odbiciu statku podał portal iswinoujscie.pl.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EU-NAVFOR