Obama: Interwencja w Libii nie jest wojną


Działam w zgodzie z prawem, nie musiałem prosić Kongresu o upoważnienie - tak Barack Obama bronił swojej polityki w sprawie Libii. Na konferencji prasowej prezydent USA powoływał się na ekspertyzy prawników, że interwencja w Libii nie jest z formalnego punktu widzenia wojną.

Prezydent bronił udziału USA w operacji NATO w Libii. Zaangażowanie US Army w naloty na reżim Kaddafiego wywołuje sprzeciw w Kongresie, i to wśród ustawodawców z obu partii.

Obama oświadczył, że nie naruszył ustawy o potrzebie upoważnienia prezydenta przez Kongres do prowadzenia wojny najpóźniej po 60 dniach od jej rozpoczęcia. Biały Dom stoi bowiem na stanowisku, że interwencja w Libii w istocie nie jest wojną. Orzekli tak prawnicy prezydenckiej administracji.

Wielu niezależnych ekspertów uważa jednak, że jest to naciąganie prawa.

Odpowiadając na jedno z pytań, Obama powiedział, że celem USA jest doprowadzenie do ustąpienia libijskiego dyktatora Muammara Kaddafiego.

Źródło: PAP, lex.pl