Wydaje się, że już niedługo przed chirurgami nie będzie zadań niemożliwych do wykonania. We Francji padła kolejna granica możliwości lekarzy - jednoczesny przeszczep fragmentów dłoni i skóry prawie całej twarzy.
Chirurdzy zaczęli od przeszczepu fragmentów bardzo poparzonych dłoni 30-letniego mężczyzny, a potem zabrali się za jego twarz, która była całkowicie zniszczona od ust w górę.
Francuscy lekarze przeszczepili więc mężczyźnie tkanki, dając mu nowy nos, uszy, czoło, brwi, a wszystko musieli dokładnie połączyć ze zdrowymi tkankami - nerwami, tętnicami i żyłami.
Szansa dzięki dawcom organów
Skomplikowana operacja była jedyną szansą dla bardzo poparzonego w 2004 r. mężczyzny, który od tamtego czasu nie mógł normalnie funkcjonować. Teraz, po 30-godzinnej operacji i długotrwałej rehabilitacji, będzie mógł wieść normalne życie.
Jak jednak podkreślają lekarze, uratowanie normalnego życia 30-latka nie byłoby możliwe bez ofiarności dawców organów, od których pochodziły wszystkie przeszczepione tkanki.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24