Myśliwce, bombowce i samoloty transportowe z tysiącami żołnierzy oraz okręty wojenne zmierzają od wczesnych godzin porannych na północny-zachód Rosji, w kierunku granicy z Finlandią i Norwegią. To być może odpowiedź na największe od prawie pół wieku norweskie manewry tuż przy granicy z Rosją.
Lotnictwo wojskowe Rosji przystąpiło do operacji przebazowania na lotniska zapasowe w ramach niezapowiedzianego testu gotowości bojowej Floty Północnej oraz zgrupowań Zachodniego Okręgu Wojskowego – poinformowało we wtorek w komunikacie rosyjskie ministerstwo obrony.
40 tys. żołnierzy leci za koło polarne
- Nowe wyzwania i zagrożenie bezpieczeństwa wymagają ciągłego podnoszenia gotowości bojowej i zdolności operacyjnych sił zbrojnych - stwierdził minister obrony, Sergiej Szojgu.
Armia dostała nieoczekiwany rozkaz przemieszczenia się od Władimira Putina w poniedziałek.
„W ciągu najbliższych dni będzie przebazowane około 50 samolotów i śmigłowców na dystans od 400 do 4 tys. kilometrów” – można przeczytać w komunikacie wydanym przez sztab rosyjskiej armii.
W resorcie dodano, że samoloty MiG-31, Su-27, Su-24 i transportowe samoloty An-12 i An-26 Zachodniego Okręgu Wojskowego, lotnictwo struktur dowódczych Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej ćwiczą „rozpraszanie” samolotów i helikopterów na zapasowe lotniska.
W niezapowiedzianym sprawdzianie gotowości bojowej Floty Północnej, zgrupowań Zachodniego Okręgu Wojskowego i Wojsk Powietrzno-Desantowych uczestniczy 38 tys. wojskowych, 3360 sztuk sprzętu wojskowego, 41 okrętów wojennych, 15 okrętów podwodnych, 110 samolotów i śmigłowców.
Armie naprzeciwko siebie?
Zaangażowanie tak potężnych sił i środków w nagłe ćwiczenia można więc uznać za demonstrację siły, zwłaszcza wobec państw skandynawskich, z członkiem NATO Norwegią na czele. Kraj ten 12 marca rozpoczął ćwiczenia tuż przy granicy z Rosją. Rosyjskie wojska podążają właśnie w tym kierunku, do baz na północnym-zachodzie kraju, za kołem polarnym.
Norwegowie dokonali takiej samej operacji - przerzucenia dużych sił i sprzętu - między 12 a 14 marca, w ciągu zaledwie paru dni rozlokowując pięć tysięcy żołnierzy i 400 pojazdów przetransportowanych samolotami i statkami do Finnmarku - regionu stanowiącego najbardziej wysunięty na wschód skrawek Norwegii, graniczący z Rosją. Manewry Joint Viking, które mają się zakończyć 19 marca są największymi na północy Norwegii od prawie 50 lat.
Decyzja Władimira Putina i natychmiastowe zrealizowanie jego rozkazów o rozpoczęciu ćwiczeń oznacza, że w środę i czwartek prawdopodobnie w odległości około 100-200 km od siebie znajdą się duże oddziały norweskiej i rosyjskiej armii. Oddzieli je jedynie „morze” lodu.
Rosjanie za kołem polarnym mają pozostać do 21 marca.
Autor: adso//gak / Źródło: Ria Novosti, Sputnik News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru