Rosyjski opozycjonista: Polska nie powinna wpuścić Nocnych Wilków

Dawidis: Przejazd Nocnych Wilków przez Polskę to świadoma próba prowokacji
Dawidis: Przejazd Nocnych Wilków przez Polskę to świadoma próba prowokacji
tvn24.pl
Aleksandr Załdostanow szczyci się swoją przyjaźnią z Władimirem Putinemtvn24.pl

Siergiej Dawidis - rosyjski obrońca praw człowieka, przyjaciel i współpracownik zamordowanego Borysa Niemcowa - w rozmowie z tvn24.pl powiedział, że Polska nie powinna wpuścić Nocnych Wilków. Jego zdaniem przejazd motocyklistów ze wstęgami św. Jerzego jest świadomą prowokacją.

Siergiej Dawidis, rosyjski opozycjonista i członek demokratycznej niezarejestrowanej Partii 5 Grudnia, podkreślił w rozmowie z tvn24.pl, że przejazd przez Polskę członków grupy motocyklistów Nocne Wilki to świadoma prowokacja.

"Zabawna reakcja"

- Widziałem różne reakcje przedstawicieli polskiego społeczeństwa i państwa polskiego [na deklaracje Nocnych Wilków - red.], widziałem też zabawną reakcję przedstawicieli środowiska polskich motocyklistów, którzy mówili: pogadamy z nimi, jak bikerzy z bikerami, wtedy oni nas zrozumieją. Nie ma co liczyć, że ci ludzie coś zrozumieją - powiedział Dawidis. - Dialog z wyrazicielami najgorszych imperialnych nastrojów nie będzie miał żadnych skutków - podkreślił.

- Sam przejazd przez Polskę jest świadomą prowokacją. Reputacja Nocnych Wilków i samego Aleksandra Załdostanowa, "Chirurga", dobitnie o tym świadczy. Jest on jednym z twórców Antymajdanu, przy jednoczesnym braku Majdanu w Rosji - tłumaczył rosyjski opozycjonista. - (Załdostanow) jest jednym z najbardziej zagorzałych orędowników nasilenia represji wobec opozycji, aneksji Krymu, agresywnej polityki wobec Ukrainy - wyjaśniał.

"Ludowa dyplomacja"?

- O ile rozumiem, suwerenne państwo jest w stanie anulować wizę, przynajmniej jeśli chodzi o Załdostanowa, który powinien zostać wpisany na listę osób objętych sankcjami. Wydaje mi się, że najprostszym sposobem nie dopuszczenia do takich prowokacji jest niewpuszczenie tych osób do Polski - uważa Dawidis.

- Żadnej ludowej dyplomacji w tej inicjatywie nie ma, jest próba dokonania prowokacji. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do agresywnej retoryki podwórkowej stosowanej przez rosyjskie MSZ - powiedział Dawidis.

Zyski Rosji

- Zyski, które rosyjska władza może osiągnąć z racji nie wpuszczenia Nocnych Wilków do Polski w sytuacji, w której dostajemy informacje o nie wpuszczaniu do Rosji parlamentarzystów, zagranicznych dyplomatów, działaczy kultury, dziennikarzy - przecież polskich parlamentarzystów nie wpuszczono na pogrzeb Borysa Niemcowa - będą żadne - wyjaśnił. - Natomiast pokazowy będzie zwycięski przejazd przez Polskę ze wstęgami św. Jerzego [symbolem zwycięstwa i aneksji Krymu - red.]. A jeśli dojdzie do starć, oczywiście zostaną one rozdmuchane jako przejawy rusofobii w Polsce, naruszenie praw człowieka, próby zniszczenia pamięci wielkiego zwycięstwa. Pojawi się cały bezsensowny zestaw słów, jakich można będzie użyć z tego powodu - podkreślił Siergiej Dawidis.

Obietnica polskich motocyklistów

W niedzielę polscy motocykliści, uczestniczący w 12. Motocyklowym Zlocie Gwiaździstym w sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie oświadczyli, że rosyjscy motocykliści przejadą bezpiecznie przez Polskę.

Komandor Rajdu Katyńskiego Wiktor Węgrzyn przeczytał wówczas rezolucję uchwaloną przez aklamację, nawiązującą do trwającej w Polsce dyskusji w sprawie przejazdu przez Polskę grupy rosyjskich motocyklistów pod nazwą Nocne Wilki.

"My, polscy motocykliści [...] potwierdzamy naszą solidarność ze wszystkimi motocyklistami świata, zapewniamy na terytorium Polski bezpieczeństwo i gościnność. Dziś, kiedy funkcjonariusze gazet i telewizji polskojęzycznych, posługując się kłamstwem, realizując antypolskie cele, rozpętali nieznaną dotychczas w polskiej tradycji, polskiej kulturze nagonkę na naszych gości, motocyklistów rosyjskich, zachęcając wręcz do fizycznej wobec nich przemocy, oświadczamy: motocykliści rosyjscy przez Polskę przejadą bezpiecznie” – napisali motocykliści w rezolucji.

"Nie dopuścimy awantur"

"Nie dopuścimy do żadnych awantur, zapewniamy im bezpieczny przejazd i gościnność, taką jak oni nam od 14 lat zapewniają, motocyklistom Rajdu Katyńskiego i wszystkim naszym wyprawom na Wschód. Rajd rosyjskich motocyklistów z Moskwy do Berlina w 70. rocznicę ich zwycięstwa nad Niemcami, odwiedzający pola bitewne i cmentarze dziadów, ma takie samo znaczenie dla Rosjan, jak Motocyklowy Rajd Katyński dla Polaków" – dodali.

Węgrzyn poprosił o przyjęcie rezolucji poprzez wciśnięcie klaksonów, co motocykliści uczynili. Zapowiedział spotkanie z Rosjanami w dniu 27 kwietnia o godz. 9.00 czasu polskiego na przejściu granicznym Brześć-Terespol. Według jego zapowiedzi, następnie polscy motocykliści mają jechać z Rosjanami przez Polskę - kto będzie mógł na różnych odcinkach. - Bojkot, atak na rosyjskich motocyklistów, jest wbrew naszej kulturze, jest wbrew naszym obyczajom polskim – dodał Wiktor Węgrzyn.

Przyjaciele Putina

Nocne Wilki to klub motocyklowy zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Poparł m.in. aneksję Krymu przez Rosję. Lider zespołu Aleksandr "Chirurg" Załdostanow znajduje się na amerykańskiej liście osób objętych zakazem wjazdu do USA.

Członkowie organizacji pod koniec kwietnia chcą przejechać trasą Moskwa-Berlin, by uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Zapowiadają, że przejadą z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau do Berlina.

[object Object]
Nocne Wilki w Warszawietvn24
wideo 2/23

Autor: Agnieszka Szypieleiwcz/mtom / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | пресс-служба Кремля

Tagi:
Raporty: