Przez około dwa tygodnie na przełomie sierpnia i września południowa Floryda zmagała się suszami. Tuż po nich nadeszły ulewy.
Woda kilka centymetrów od drzwi wejściowych
Silne opady deszczu wywołały podtopienia w części stanu, między innymi w północno-zachodniej części hrabstwa Miami-Dade. Woda zalała drogi i choć w piątek zaczęła już opadać, kierowcy wciąż mieli poważne problemy z poruszaniem się po ulicach. Podtopienia pojawiły się także w mieście Hollywood w hrabstwie Broward. Co najmniej jeden kierowca utknął tam w głębokiej wodzie.
Sammy DeMarco, zamieszkujący Hollywood od prawie 30 lat, zauważył, że w ostatnich latach podtopienia w regionie stają się coraz częstsze. Przyznał, że woda znajdowała się już kilka centymetrów od drzwi wejściowych jego domu.
Wybuchł pożar
Problemem dla mieszkańców południowej Florydy była nie tylko woda, lecz także silny wiatr wiejący podczas burz. W mieście Coral Gables w południowej części zespołu miejskiego Miami porywy łamały gałęzie, które zablokowały część dróg. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) informowała o zerwanych liniach energetycznych i zniszczonych ogrodzeniach. Jeden z mieszkańców hrabstwa Miami-Dade zgłosił wybuch pożaru po tym, jak drzewo spadło na jego dom.
Mieszkańcy południowej Florydy zgłaszali także trafienia piorunów. W sieci pojawiły się nagrania z czwartku, na których widać, jak błyskawica uderza w ziemię nieopodal wysokich budynków w Miami.
Pogoda na południowej Florydzie ma się poprawić w weekend, kiedy to front przyniesie suchsze powietrze.
Autorka/Autor: Krzysztof Posytek
Źródło: WPLG Local 10, WTVJ NBC 6, CNN, WeatherNation
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved