Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice i brytyjski szef dyplomacji David Miliband składają niespodziewaną wizytę w Afganistanie. Od kilku tygodni Waszyngton i Londyn starają się przekonać swoich sojuszników z NATO by na afgańską misję posłali więcej swoich żołnierzy.
- Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że wyślą więcej żołnierzy, potrzeba także więcej wojsk afgańskich - powiedziała Rice dziennikarzom na pokładzie samolotu lecącego do Afganistanu. Dodała, że członkowie NATO muszą "zjednoczyć siły, by zapewnić wystarczającą zdolność militarną do wykonania niezbędnych zadań na froncie walki z rebeliantami".
Rice i wspierający ją Miliband dali w ten sposób do
Członkowie NATO muszą zjednoczyć siły, by zapewnić wystarczającą zdolność militarną do wykonania niezbędnych zadań na froncie walki z rebeliantami Condoleezza Rice
Kilka dni temu mandat swoich wojsk zmienili Niemcy - postanowili dosłać do Afganistanu 200 żołnierzy. Nie obeszło się jednak przy tym bez dyplomatycznych zgrzytów - ostry list wysłał do ministra obrony Franka Waltera - Steinmeira sekretarz obrony USA Robert Gates.(PRZECZYTAJ WIĘCEJ) Ostro zażądał w nim od Berlina większego zdecydowania.
Państwa NATO, które wysłały do Afganistanu ponad 1 tys. żołnierzy:
USA - 15038; Wielka Brytania - 7753; Niemcy - 3155; Włochy - 2358; Kanada - 1730 Holandia - 1512 Francja - 1292 Turcja - 1219 Polska - 1141
Źródło: Reuters, TVN24