Niemiecka armia opuściła Afganistan – poinformowała we wtorek wieczorem minister obrony tego kraju Annegret Kramp-Karrenbauer. Armia amerykańska może wycofać się z Afganistanu już w najbliższych dniach, na długo przed terminem 11 września wyznaczonym przez prezydenta Joe Bidena na zakończenie najdłuższej wojny w Ameryce - informuje Reuters, opierając się na anonimowych źródłach w Waszyngtonie.
Minister obrony Niemiec Annegret Kramp-Karrenbauer napisała we wtorek wieczorem na Twitterze, że ostatni żołnierze Bundeswehry "bezpiecznie opuścili Afganistan". Podziękowała ponad 150 000 żołnierzy, którzy służyli tam od 2001 roku i powiedziała, że "mogą być dumni z tej misji".
"Historyczny rozdział dobiega końca"
NATO zgodziło się w kwietniu wycofać z Afganistanu około 7 tysięcy żołnierzy, aby przyłączyć się do decyzji prezydenta USA Joe Bidena o rozpoczęciu wycofywania amerykańskiego kontyngentu od 1 maja. W tym czasie Niemcy miały w Afganistanie około 1100 żołnierzy. Według Bundeswehry drogą lądową i powietrzną do Niemiec wysłano także 750 kontenerów sprzętu, w tym 120 pojazdów i sześć śmigłowców.
Kontyngent Niemiec, skoncentrowany w północnym Afganistanie, był drugim co do wielkości w obecnej misji Resolute Support po Stanach Zjednoczonych. Jego ostatnie bazy znajdowały się w Mazar-e-Sharif i Kabulu. - Historyczny rozdział dobiega końca, nasze intensywne zaangażowanie dowiodło, że Bundeswehra sprawdziła się w walce – powiedziała Kramp-Karrenbauer.
Reuters: armia USA wycofa się za kilka dni
Armia amerykańska wycofa się z Afganistanu w ciągu najbliższych dni - informuje Reuters, opierając się na anonimowych źródłach w Waszyngtonie. Wojsko amerykańskie przestało publicznie podawać dane o tempie wycofywania się po tym, jak operacja na początku czerwca została zrealizowana w 50 procentach.
Informacje o szybszym tempie wycofywania się USA pojawiają się, gdy talibowie wzmagają swoją ofensywę w całym kraju. Pentagon szacuje obecnie, że talibowie kontrolują znaczne obszary. Tymczasem rozmowy pokojowe w Katarze nie przyniosły znaczącego postępu. Pentagon powiedział we wtorek, że wycofanie się USA niekoniecznie oznaczałoby koniec misji NATO Resolute Support w Afganistanie.
Wycofanie dowodzonych przez USA sił NATO wzbudziło obawy, że w kraju może wybuchnąć wojna domowa na pełną skalę, potencjalnie zapewniając Al-Kaidzie przestrzeń do odbudowy i planowania nowych ataków na USA i inne cele. Według raportu ONZ ze stycznia w Afganistanie było aż 500 bojowników Al-Kaidy i talibowie utrzymywali bliskie stosunki z islamską grupą ekstremistyczną. Talibowie zaprzeczają obecności Al-Kaidy w Afganistanie.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin ma w środę spotkać się w Pentagonie ze swoim niemieckim odpowiednikiem. Nie jest nadal jasne, czy tempo wycofywania się USA pozwoli na planowaną ewakuację tysięcy zagrożonych afgańskich tłumaczy i ich rodzin, czego oczekiwano przed wycofaniem się USA.
Wycofanie wojsk i sprzętu z Afganistanu nie obejmowałoby sił, które pozostaną, by chronić dyplomatów w ambasadzie USA i potencjalnie pomagać w zabezpieczeniu lotniska w Kabulu. Urzędnicy amerykańscy powiedzieli Reuterowi, że oddział chroniący amerykańską ambasadę może liczyć około 650 żołnierzy.
Źródło: PAP