Dwaj zatrudnieni w Afganistanie przez ONZ Niemcy zostali porwani - poinformował gubernator prowincji Ghazni Miradżuddin Pattan. Razem z Niemcami uprowadzono pięciu Afgańczyków.
Zdaniem gubernatora, siedmiu ludzi zostało porwanych prawdopodobnie przez talibów. Stało się to w środę, gdy jechali drogą na terenie sąsiadującej z Ghazni prowincji Wardak, w odległości około 100 kilometrów od Kabulu.
Rzecznik MSZ w Berlinie Martin Jaeger potwierdził zaginięcie w Afganistanie obywateli niemieckich, pracujących dla nieokreślonej agendy ONZ.
Dwa tegoroczne porwania zachodnich pracowników organizacji charytatywnych - dwójki Francuzów, a potem Niemca - skończyły się uwolnieniem zakładników.
W październiku 2006 roku w Afganistanie nieznani sprawcy zastrzelili parę niemieckich dziennikarzy. Niedługo potem talibowie porwali włoskiego fotoreportera. Uwolnili go, gdy afgański rząd wypuścił z więzień kilku talibów, ale zabili jego afgańskiego tłumacza.
Źródło: PAP, APTN