Obywatel Niemiec Jens F., pracownik firmy działającej na zlecenie Bundestagu, został oskarżony o przekazywanie planów budynków parlamentu rosyjskim służbom wywiadowczym. Prokuratora Federalna twierdzi, że dane były przekazywane pracownikowi ambasady Rosji w Berlinie, związanym "w pełnym wymiarze godzin" z rosyjskim wywiadem wojskowym, GRU.
Jak przekazał tygodnik "Der Spiegel", obywatel Niemiec Jens F. był pracownikiem firmy, która przeprowadzała weryfikację ruchomych urządzeń elektronicznych w nieruchomościach użytkowanych przez Bundestag.
Prokuratura Federalna poinformowała, że oskarżony miał dostęp do plików pdf, które przedstawiały układy pięter budynków należących do parlamentu. "Z własnej inicjatywy" w okresie pomiędzy lipcem a wrześniem 2017 roku miał przekazywać te informacje pracownikowi ambasady rosyjskiej w Berlinie, który - jak poinformowano - "w pełnym wymiarze godzin" - związany jest z Głównym Zarządem Wywiadowczym (GRU - wywiad wojskowy) w Rosji.
Nie podano dalszych szczegółów sprawy. Berliński Sąd Najwyższy jest odpowiedzialny za rozpatrywanie aktu oskarżenia i zdecyduje o wszczęciu procesu.
Niemiecki nadawca Deutsche Welle przekazał, że zarzuty postawiono Jensowi F. 12 lutego.
Zarzuty pod adresem rosyjskich hakerów
W 2015 roku niemiecka prokuratura oskarżyła rosyjskich hakerów należących do grupy apt28 lub Sofacy Group o udział w cyberataku na "zasoby elektroniczne" Bundestagu. Sprawcom udało się przechwycić hasła administratora całego systemu komputerowego parlamentu. W maju 2020 roku niemiecka prokuratura wydała nakaz aresztowania Rosjanina Dmitrija Badina pod zarzutem dokonania tego ataku, oskarżając go o współpracę z rosyjskim wywiadem GRU.
Źródło: PAP, Deutsche Welle, RBK