Politycy rządzących w Niemczech partii chrześcijańsko-demokratycznych CDU i CSU domagają się - ze względu na wzrost przestępczości - zaostrzenia kontroli na granicach państwa. Część z nich mówi o potrzebie zastanowienia się nad przyszłością umowy z Schengen.
Minister spraw wewnętrznych Saksonii Markus Ulbig (CDU) powiedział w wywiadzie dla poniedziałkowego wydania "Leipziger Zeitung", że zaostrzone kontrole graniczne wprowadzone w czasie szczytu G7 w Elmau doprowadziły do zatrzymania znacznej liczby podejrzanych osób.
Więcej kontroli czy koniec Schengen?
- Nie możemy przejść nad tym tak po prostu do porządku dziennego - zaznaczył polityk CDU. Jego zdaniem należy rozważyć możliwość rozszerzenia nadzwyczajnych kontroli, nie naruszając podstawowych zasad umowy z Schengen. Granicząca z Polską i Czechami Saksonia zamierza złożyć propozycję w tej sprawie na najbliższym spotkaniu szefów MSW niemieckich landów pod koniec czerwca.
Minister finansów Bawarii Markus Soeder zagroził z kolei czasowym zawieszeniem umowy z Schengen. W opublikowanym na łamach "Bild am Sonntag" apelu zarzucił innym krajom UE bojkotowanie propozycji sprawiedliwego rozdziału uchodźców i niekontrolowane przepuszczanie imigrantów udających się do Niemiec. "Należy zastanowić się nad przyszłością umowy z Schengen" - napisał polityk bawarskiej CSU.
Przestępcy korzystają ze Schengen
W czasie spotkania przywódców siedmiu najbardziej uprzemysłowionych krajów Zachodu, które odbyło się 7 i 8 czerwca w bawarskim Elmau, władze Niemiec przywróciły zaostrzone kontrole na granicach państwa. W ciągu kilku dni zatrzymano 3,5 tys. osób. W ponad 10 tys. przypadków policja wykryła naruszenie przepisów o cudzoziemcach. 237 osób zatrzymano za przestępstwa narkotykowe.
Poseł CDU Armin Schuster powiedział, że umowa z Schengen nie sprawdziła się. - Przestępcy korzystają ze swobody podróżowania po Europie, co nie było naszym zamiarem - powiedział niemiecki chadek.
30 lat Europy bez granic
Państwa sygnatariusze układu z Schengen 30 lat temu postanowiły znieść granice wewnętrzne na rzecz jednej granicy zewnętrznej. Początkowo swoboda przepływu osób obowiązywała na terenie pięciu państw, obecnie do umowy należy 26 krajów.
Polska należy do porozumienia od 2007 roku. Przepisy pozwalają na czasowe przywrócenie kontroli w uzasadnionych przypadkach. Polska wprowadziła kontrole podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku.
Autor: mm//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY-SA 2.0 | MPD01605