Niemcy chcą odciągnąć Brytyjczyków z frakcji PiS-u

Aktualizacja:
 
Czy David Cameron porzuci eurodeputowanych PiS?PAP/EPA

Niemiecki minister transportu Peter Ramsauer po wizycie brytyjskiego premiera Davida Camerona powiedział, że ma nadzieję na powrót torysów do Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim. Aby tak się stało, brytyjscy konserwatyści musieliby opuścić współtworzoną z PiS oraz czeskim ODS frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, której przewodniczy Michał Kamiński.

- Może uda nam się znowu połączyć, mam taką nadzieję - powiedział w piątek Ramsauer. Podkreślił, że to on kilka lat temu przedstawił Camerona kanclerz Angeli Merkel. Dodał, że kiedy Cameron doszedł do władzy w partii brytyjskich konserwatystów i pojawiły się informacje, że torysi mogą wyjść z EPL, pytał go: "Jak to możliwe, żeby ci wielcy torysi mogli połączyć się z ludźmi takimi jak ODS i Topolanek?". Odpowiedzi na to pytanie nie zdradził.

Nowa frakcja

Po 20 latach zasiadania w EPL w lipcu ubiegłego roku torysi założyli wraz z czeskim ODS, a także polskimi eurodeputowanymi PiS nową frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Skupiającej 54 europosłów frakcji (piąta pod względem wielkości), która liczy 25 Brytyjczyków i 15 Polaków, przewodniczy Michał Kamiński.

Mimo tych nadziei w Berlinie panuje przekonanie, że Cameron nie zdecyduje się obecnie na szybkie wyjście z frakcji EKR. "To by było przyznanie się do błędu w sprawie wyjścia z EPL" - uważają niemieckie źródła.

Przeciw Traktatowi z Lizbony

Cameron jeszcze przed wyborami do PE obiecywał, że wyprowadzi torysów z frakcji chadeków, z którymi różnił się przede wszystkim w sprawie zacieśniania integracji europejskiej i nowego traktatu UE. Brytyjscy konserwatyści byli w większości mu przeciwni. Nawet po ratyfikacji Traktatu z Lizbony przez brytyjski parlament w czerwcu 2008 roku Cameron obiecywał, że gdy wygra wybory w Wielkiej Brytanii, natychmiast przeprowadzi referendum w sprawie Traktatu, o ile procedura jego ratyfikacji nie będzie do tego czasu zakończona w innych krajach UE.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA