Według sondażu instytutu Forsa opublikowanego we wtorek, zaledwie miesiąc przed wyborami federalnymi, niemiecka centrolewicowa Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) po raz pierwszy od 15 lat wyprzedziła chadecję - CDU/CSU.
Wybory do Bundestagu odbędą się 26 września. Wraz z upływem kadencji parlamentu ze stanowiska kanclerza po 16 latach sprawowania urzędu i czterech z rzędu zwycięstwach w wyborach krajowych rezygnuje Angela Merkel. Zapowiedziane odejście dotychczasowej szefowej rządu zaostrzyło podziały w partii. Jednocześnie poparcie dla Chrześcijańskich Demokratów (CDU) Merkel i ich bawarskiej siostrzanej partii, Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU), w ostatnich tygodniach systematycznie spada.
Spada poparcie dla partii Merkel
W najnowszym sondażu dla instytutu Forsa dla RTL/NTV wynik CDU/CSU to 22 proc. (spadek o jeden punkt procentowy w porównaniu do sondażu z ubiegłego tygodnia). Z kolei SPD odnotowała wzrost o dwa punkty procentowe, uzyskując 23 proc. procent poparcia wśród ankietowanych.
Zieloni stracili jeden punkt procentowy i cieszą się poparciem 18 proc. ankietowanych.
To pierwszy raz, kiedy SPD wyprzedziła CDU/CSU od października 2006 roku, a wynik partii Merkel jest najniższy od czasu utworzenia instytutu Forsa w 1984 roku.
Część konserwatystów obwinia Lascheta
Niektórzy konserwatyści obwiniają o spadek poparcia kandydata na kanclerza, przewodniczącego CDU Armina Lascheta, którego notowania spadły, odkąd kamera zarejestrowała, jak śmiał się podczas wizyty w mieście dotkniętym przez powódź.
Jednocześnie w sondażu Forsy wzrosło poparcie dla kandydata SPD na kanclerza - ministra finansów Olafa Scholza.
Minister zdrowia Jens Spahn, bliski sojusznik Lascheta, wykluczył sugestie, że zastąpienie Lascheta bardziej popularnym kandydatem, takim jak premier Bawarii Markus Soeder, jest jedynym sposobem na zapewnienie wygodnego zwycięstwa.
Możliwa koalicja trzech partii zamiast dwóch
CDU, która w ostatnich wyborach w 2017 roku zdobyła niecałe 33 proc. głosów, rządzi obecnie w koalicji z SPD.
Ostatnie sondaże oznaczają, że jedyne możliwe koalicje wymagałyby współpracy trzech partii, a nie dwóch, co potencjalnie przedłużyłoby negocjacje.
W sondażu Forsa margines błędu wynosi 2,5 punktu procentowego. Sondaż na temat preferencji partyjnych został przeprowadzony w dniach 17-23 sierpnia wśród 2504 osób, natomiast plebiscyt na liderów został przeprowadzony w dniach 18-20 sierpnia wśród 1532 osób.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock