Chce zburzyć wiatraki, odbudować Nord Stream, deportować migrantów. Kim jest Alice Weidel

Źródło:
Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, tvn24.pl
Wybory w Niemczech. AfD zyskuje w sondażach
Wybory w Niemczech. AfD zyskuje w sondażachSzymon Kazimierczak/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/2
Wybory w Niemczech. AfD zyskuje w sondażachSzymon Kazimierczak/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Alice Weidel, kandydatka Alternatywy dla Niemiec na stanowisko kanclerza, chce odbudować gazociąg Nord Stream, zburzyć wszystkie wiatraki w kraju oraz nie wyklucza referendum w sprawie wyjścia z UE. Jednocześnie uważana jest za przedstawicielkę umiarkowanego skrzydła tej partii. Co warto o niej wiedzieć?

Alice Weidel jest kandydatką prawicowo-populistycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD) na kanclerza w przyspieszonych wyborach do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego. Weidel jest współprzewodniczącą AfD, obok Tino Chrupalli. Jej ugrupowanie obecnie zajmuje drugie miejsce w sondażach, a poparcie dla niego rosło w ostatnich latach na fali niezadowolenia z koalicyjnego rządu Olafa Scholza. Choć ma niewielkie szanse na udział w rządzie, ponieważ inne partie wykluczyły współpracę z nią, to jej popularność wzrasta. Podczas sobotniego wydarzenia, kiedy potwierdzono, że to Weidel będzie się ubiegać o urząd kanclerza, w swoim przemówieniu powiedziała, że jej partia chce uczynić Niemcy "silnymi, bogatymi i bezpiecznymi".

Alice Weidel i AfDPAP/EPA/MARTIN DIVISEK

ZOBACZ TEŻ: Niemieckie media o rozmowie Muska z liderką AfD. "Weidel znokautowała samą siebie"

Alice Weidel - życie prywatne

Weidel urodziła się w 1979 roku. Studiowała ekonomię i biznes oraz pracowała jako analityczka biznesowa. Przez sześć lat mieszkała w Chinach, gdzie uzyskała doktorat z ekonomii, a także nauczyła się języka mandaryńskiego. Podczas gdy jej ugrupowanie opowiada się za tradycyjnymi wartościami rodzinnymi i jest przeciwne małżeństwom jednopłciowym oraz możliwości adopcji dzieci przez takie pary, ona sama prywatnie jest osobą homoseksualną i wraz ze swoją pochodzącą ze Sri Lanki partnerką wychowują dwóch adoptowanych synów. Utrzymuje, że jej głównym miejscem zamieszkania są Niemcy, ale według doniesień medialnych na stałe mieszka w Szwajcarii.

Weidel wstąpiła do AfD w 2013 roku, niedługo po powstaniu partii, a do Bundestagu po raz pierwszy dostała się w 2017. W obecnej kadencji jest zaledwie jedną z dziewięciu kobiet tworzących reprezentację tego ugrupowania w parlamencie, wobec 69 mężczyzn.

Weidel przyznaje, że jej politycznym wzorem jest Margaret Thatcher, brytyjska premier z lat 1979-1990. "Jestem pod wrażeniem jej biografii, tego, że płynęła pod prąd, nawet gdy robiło się nieprzyjemnie. Przejęła władzę w Wielkiej Brytanii, gdy kraj był w gospodarczym dołku, i przywróciła ją na właściwe tory" - mówiła niegdyś w rozmowie z dziennikiem "Bild".

Zdaniem komentatorów współliderka AfD stara się pokazywać jako bardziej umiarkowana twarz partii, do której wchodzą też osoby uznane za ekstremistów przez niemiecki wywiad. Zazwyczaj ubrana jest w ciemny garnitur i białą koszulę oraz wydaje się być bardziej opanowana i kompetentna w różnych tematach niż jej partyjni koledzy, pisze Reuters. - Jest kimś, kto może przemówić do szerszej publiczności niż typowy elektorat AfD, do mieszczańskiej klasy średniej. Wśród tych wszystkich szaleńców i ekstremistów wydaje się być dorosła - uważa Oliver Lembcke, politolog z Uniwersytetu Ruhry w Bochum.

Alice WeidelPAP/EPA

AfD i odcinanie się od nazizmu

Przeszłość części rodziny Weidel rysuje się w czarnych barwach, jako że jak ustalili dziennikarze "Welt am Sonntag", jej dziadek Hans Weidel był prominentnym sędzią, mianowanym bezpośrednio przez Adolfa Hitlera, odpowiedzialnym za skazywanie przeciwników Trzeciej Rzeszy. Po II wojnie światowej jej przodkowie zostali wydaleni z terenów dzisiejszego Śląska. Sama Weidel osobiście nie komentuje historii swojego dziadka, choć poprzez swojego rzecznika, cytowanego przez Politico, przyznała, że nie ma wiedzy o jego nazistowskiej przeszłości.

W ostatnich dniach zadziwiła zaś wielu komentatorów, gdy podczas rozmowy na żywo z Elonem Muskiem w serwisie X stwierdziła, że Hitler był komunistą. - Największym sukcesem po tej strasznej erze w naszej historii było określenie Hitlera prawicowym i konserwatywnym. On był zupełnym przeciwieństwem, nie był konserwatystą, nie był libertarianinem. Był komunistycznym socjalistą - powiedziała. Pytani przez "Deutche Welle" historycy określili tę wypowiedź "nonsensem", biorąc pod uwagę fakt, że Hitler był otwarcie przeciwny komunizmowi. Gazeta zauważa, że cała partia AfD, która często nazywana jest skrajnie prawicową lub ekstremistyczną, wielokrotnie próbowała się zdystansować od komentarzy zarzucających jej nazizm, które to kierowane są m.in. za sprawą spotkań członków tej partii z neonazistami czy używania przez nich nazistowskich symboli.

Jej postawę względem historii media określają "rewizjonizmem". Jak przypomniał "Guardian", w 2023 roku Weidel nazwała dzień końca II wojny światowej "dniem porażki jej kraju". Z kolei w jednym z wywiadów w 2024 roku powiedziała, że jej rodzina od strony ojca pochodzi z Głubczyc, a ona sama zawsze odmawia stosowania polskiej nazwy miasta.

Alice WeidelPAP/EPA/MARTIN DIVISEK

Alice Weidel o Unii Europejskiej i imigrantach

Weidel powtarza, że jej partia chce reformować Unię Europejską. W zeszłorocznej rozmowie z "Financial Timesem" zapowiadała, że jeśli AfD dojdzie do władzy, to będzie próbować zmieniać UE, a jeśli to nie będzie możliwe, to zorganizuje referendum w sprawie wyjścia Niemiec z Unii Europejskiej. Chwaliła jednocześnie decyzję Brytyjczyków z 2016 roku o opuszczeniu Unii, określiła ją jako "całkowicie słuszną". - To wzór dla Niemiec, że każdy może podjąć taką suwerenną decyzję - dodała.

Weidel jest także zwolenniczką zamknięcia granic dla imigrantów i krytykowała w przeszłości Angelę Merkel za "politykę otwartych drzwi". W sobotnim przemówieniu zapowiedziała "repatriacje na masową skalę", jeśli jej ugrupowanie wygra wybory. "Financial Times" zauważa, że użyła też słowa "remigracja", odnoszącego się do przymusowej deportacji z Niemiec osób "obcego pochodzenia", azylantów i osób niezasymilowanych, co w praktyce według krytyków przypomina czystki etniczne.

ZOBACZ TEŻ: Olaf Scholz o "słowie, które przypomina najczarniejsze czasy w historii Niemiec"

Alice Weidel o Nord Stream i energetyce

Podczas konwencji AfD w sobotę Weidel zapowiedziała, że jej ugrupowanie uruchomi ponownie gazociąg Nord Stream. Przez lata, bezpośrednio przez gazociąg Nord Stream 1, do Niemiec dostarczana była duża część rosyjskiego gazu ziemnego. W 2022 roku trzy z czterech nitek gazociągów Nord Stream 1 i 2 zostały zniszczone na głębokości około 80 metrów na dnie Bałtyku. - Przywrócimy Nord Stream do działania - powiedziała Weidel.

Jednocześnie liderka AfD jest krytyczna wobec pozyskiwania energii z odnawialnych źródeł. - Kiedy będziemy u władzy, zburzymy wszystkie turbiny wiatrowe. Precz z wiatrakami wstydu - oznajmiła w ostatni weekend. Z kolei w czasie rozmowy z Elonem Muskiem stwierdziła, że "nie trzeba być bardzo inteligentnym, by zdawać sobie sprawę, że nie da się zarządzać krajem przemysłowym, korzystając wyłącznie z energii wiatrowej i słonecznej". Według niej powinno się wrócić do planów rozwoju energetyki atomowej. W ostrych słowach krytykuje byłą kanclerz Merkel za zamknięcie niemieckich elektrowni jądrowych.

Alice Weidel i Tino ChrupallaFILIP SINGER/EPA

ZOBACZ TEŻ: Departament Stanu ponownie nałożył sankcje na Nord Stream 2

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MARTIN DIVISEK