Z powodu niebezpieczeństwa, jakie powoduje chmura pyłu wulkanicznego, zamknięto wiele europejskich lotnisk. Pył, w skład którego wchodzą drobiny szkła i sproszkowanych, może spowodować bowiem zatkanie się silników i awarię maszyn.
Pył wulkaniczny jest składnikiem popiołów wulkanicznych. W powietrzu może utrzymywać się długo po wybuchu wulkanu. Jest najdrobniejszym materiałem, w którego skład mogą wchodzić drobiny szkła, sproszkowanych skał i krzemianów. Z pyłu może utworzyć się chmura potencjalnie niebezpiecznego materiału przypominającego papier ścierny.
Niszczy silniki i czujniki prędkości
Pył wulkaniczny stanowi duże niebezpieczeństwo dla lotnictwa. - Głównym zagrożeniem dla lotu i samolotu jest możliwość wygaszenia silników. Pył wulkaniczny uniemożliwia normalną pracę silników, dlatego też zamknięcie przestrzeni nad północną Polską i w innych rejonach Europy jest jak najbardziej uzasadnione - tłumaczył na antenie TVN24 pilot, kpt. Dariusz Sobczyński.
Pył może zniszczyć również awionikę. Rurki Pitota, czyli czujniki prędkości, mogą się zatkać i zepsuć. Szyba w kokpicie samolotu może po zetknięciu z pyłem stać się matowa, przez co pilot straci widoczność. Pył może nieść chmury kwasu siarkowego i solnego.
Ostre i twarde drobiny
- Drobiny pyłu wulkanicznego mają wielkość kilku milimetrów, są bardzo twarde i ostre. Mogą się dostać do silnika i innych części samolotu i uszkodzić wszystko, z czym wchodzą w kontakt - mówi Jacques Renvier, dyrektor techniczny we francuskich zakładach silników lotniczych Snecma. Pył wulkaniczny jest groźny tym bardziej dlatego, że jest niewidoczny dla pokładowych radarów meteorologicznych i często nie jest od razu zauważalny przez pilotów.
W czwartek od godziny 20. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zamknęła przestrzeń powietrzną nad północną częścią Polski. W stronę naszego kraju zbliża się bowiem chmura pyłu wulkanicznego po erupcji wulkanu Eyjafjoell na Islandii.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24